- Trzeba podkreślić, że wzmożone patrole w okresie przedświątecznym dotyczą nie tylko kradzieży drzewek z lasu, ale też i innych zdarzeń - mówi Witold Ciemiński, główny specjalista wydziału kontroli i ochrony mienia Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. - Strażnicy leśni podczas patroli zajmują się kontrolą osób i pojazdów znajdujących się w lesie, bo przypominam, że do lasu wjeżdżać samochodem nie można.
Kłusownictwo nadal problemem
Patrolujący lasy zwracają także uwagę na przypadki ewentualnego kłusownictwa. Jest ono nadal sporym problemem lasów państwowych.
- Nierzadko zdarza się, że podczas takich patroli odnajdywane są wnyki - dodaje.
**Czytaj:
Akcja wycinania choinek z leśniczówki**
Trzecie zadanie, jakie stoi przed strażnikami leśnymi, to przeciwdziałanie kradzieżom drewna z lasów czy ich zaśmiecaniu.
Pracownicy gdańskiej dyrekcji lasów państwowych zastrzegają, że jeszcze nie można określić wysokości strat z tytułu kradzieży drzewek. - Ta kwota będzie znana dopiero po zakończeniu akcji i podsumowaniu danych z poszczególnych jednostek, w tym informacji na temat udzielonych mandatów i pouczeń - kończy Ciemiński.
Ukryte kamery i aparaty fotograficzne
Na razie kradzieży choinek nie odnotowano w tym roku na terenie powiatu lęborskiego. Leśnicy nie kryją, że nie bez wpływu jest zainstalowanie w najbardziej zagrożonych rejonach lasów na terenie powiatu... kilkunastu ukrytych kamer i aparatów fotograficznych.
- To na pewno odstrasza potencjalnych złodziei - zauważa Wojciech Ciszek, inżynier nadzoru z lęborskiego nadleśnictwa. Odstrasza też pewnie kara za nielegalną wycinkę. - W przypadku jednego drzewka może sięgnąć nawet 500 złotych.
- Choć nie ma już masowych kradzieży choinek świerkowych, to mogą zdarzyć się drobne nielegalne wycinki - twierdzi Zbigniew Klawikowski, komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Gdańsk.
Choinki gdańskie z przeszłości
- Choinki w leśniczówkach są tanie, nie opłaca się ich kraść. Ostatnia większa kradzież miała miejsce trzy lata temu, gdy zginęło ponad sto drzewek o wartości ok. 40 złotych każda. Teraz giną tylko pojedyncze sztuki.
Zobacz:**Zobacz gdyńskie dekoracje na Święta**
Niechlubnym wyjątkiem w Pomorskiem jest powiat kartuski. Doszło tu w tym roku do kradzieży choinek, ale z prywatnych plantacji. Na początku grudnia z lasku na terenie Sierakowic wycięto i skradziono 80 choinek. Straty oszacowano na 2 tys. zł. Z kolei w ostatnią sobotę właściciel plantacji w miejscowości Długi Kierz, w gminie Sierakowice, zorientował się, że w grudniu z jego plantacji zginęło 30 świerków o wartości 1200 złotych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?