Na zaśnieżonych ulicach Starego Miasta zakochane pary, dziewczęta z czerwonymi różami otrzymanymi od swych lubych, młodzi i starsi spacerujący w piękny niedzielny wieczór. A w Ratuszu Staromiejskim przedstawienie niecodzienne - mężczyźni w rajtuzach, kapelusze z piórami, bogate suknie i herold w roli narratora.
Torneo Amoroso opowiada historię balu, na który Miłość zaprosił swe cechy: Cnotę, Niewinność oraz Wstydliwość, którym plany na ten wieczór popsują Tyrania, Rozpusta i Zdrada. Początkowo zdaje się, że waśnie między cechami są nie do opanowania, na szczęście jednak udaje się wprowadzić harmonię i bal kończy się dobrze, jak na romantyczną opowieść przystało.
Historia ta została oparta na pomyśle Francesco da Barberino, a postacie charakteryzują XVI-wieczne atrybuty z traktatu ikonograficznego Cesare Ripy. Renesansowe kostiumy, w których występują członkowie Zespołu zostały wykonane samodzielnie według hiszpańskich traktatów krawieckich. Oprawa muzyczna bogata jest w polskie i zagraniczne utwory renesansu i baroku, a wykonane tańce to oryginalne renesansowe tańce włoskie.
W pokaz zaangażowały się zaprzyjaźnione i współpracujące ze sobą, nie pierwszy już raz, zespoły nawiązujące swoją działalnością do renesansowej tradycji i kultury - Zespół Tańca Dawnego Chastelana, Zespół Muzyki Dawnej Les Amis oraz Il Flauto Dolce.
- Takie walentynkowe przedstawienie organizowaliśmy parę lat temu - mówi Agnieszka Dąbrowska, sopranistka z zespołu Les Amis. - Mieliśmy chyba rok przerwy, ale chcemy zrobić z tych pokazów pewną tradycję.
Walentynkowa tradycja Walentynki jako święto sięgają tradycją aż do czasów pogańskich, kiedy to dnia 14 lutego, w okresie łączenia się ptaków w pary, odbywała się w Rzymie miłosna loteria. Młodzi mężczyźni losowali w niej imię swojej wybranki. W historię świata chrześcijańskiego wstępują Walentynki dopiero w XV wieku, rozpowszechniając się w Anglii i Francji. Od XVI wieku w dniu św. Walentego ofiarowywano kobietom kwiaty. Przede wszystkim jednak narzeczony zobowiązany był wysłać tego dnia swej ukochanej czuły liścik, nazywany walentynką. W XIX w. uważano je za najbardziej romantyczny sposób wyznania miłości. |
Ferie - informator | Opener 2010 | Narty w Trójmieście | Baltic Arena | Matura 2010 | Photo Day |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?