Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdunek Wybrzeże Gdańsk zawodzi drużynowo, ale i indywidualnie. Kto jest największym rozczarowaniem pierwszej rundy sezonu?

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Jakub Steinborn
Zdunek Wybrzeże Gdańsk ma problem nie tylko z wynikami drużyny. W ostatnim meczu na dobrym poziomie pojechali wyłącznie dwaj zagraniczni zawodnicy. Polacy zawiedli na całej linii. Menedżer Eryk Jóźwiak ma spory ból głowy, bo musi jak najszybciej odbudować mentalnie Wiktora Trofimowa, który kompletnie się pogubił. Podobnie wygląda sytuacja z Adrianem Gałą. Sprzęt ma, natomiast ewidentnie nie wytrzymuje głowa.

Z dużym niepokojem należy odbierać wyniki niektórych zawodników Wybrzeża w sezonie 2022. Nie bez powodu gdańszczanie zajmują ostatnie miejsce w lidze i wygrali zaledwie jedno spotkanie.

Trudno mieć pretensje do młodzieżowców. Fantastycznym wzmocnieniem jest Timo Lahti, po katastrofalnym początku ewidentnie przebudził się Rasmus Jensen. Ale to tyle z pozytywów. Najlepszym podsumowaniem obecnej formy zawodników był mecz w Łodzi, gdy punktował w zasadzie tylko wspomniany duet fińsko-duński. Zawiódł nawet Jakub Jamróg, który miał być krajowym liderem, a tymczasem coraz częściej zdarzają mu się wpadki.

Jamróg to jedno. Do niego trudno mieć pretensje za całokształt. Po drugiej stronie są Adrian Gała i Wiktor Trofimow. Oni w Łodzi nie potrafili wyprzedzić ani jednego rywala. Wyglądali jak dzieci we mgle.

Tu należy zadać sobie pytanie - co jest tego przyczyną? Potrafią jeździć, co już niejednokrotnie udowodnili. Kiepska sfera mentalna? Kłopoty sprzętowe? A może po prostu słabsza forma?

Olbrzymia wyrwa w składzie

Doskonale pamiętamy Michała Gruchalskiego z poprzedniego sezonu. Był to obiecujący zawodnik, jednak kompletnie nie poradził sobie z presją w Gdańsku i poza jednym, może dwoma meczami był po prostu tragiczny na torze. A przecież miał być siłą Wybrzeża na pozycji U-24. Wydawać by się mogło, że zamiana na Trofimowa jest strzałem w dziesiątkę. No bo Trofimow nieźle zaczął, na inaugurację przywiózł dwucyfrówkę, potem też nie było tragedii, ale od meczu w Zielonej Górze zaczęło się dziać z nim coś złego.

Spójrzmy na jego wyniki od początku sezonu:

vs. Wilki Krosno - 11 (2,3,1,2,3).
vs. Polonia Bydgoszcz - 6+1 (2,2,1*,1,0,-)
vs. Start Gniezno - 9+1 (1,3,1,1,2,1*)
vs. Falubaz Zielona Góra - 3+1 (2,0,1*,-)
vs. Landshut Devils - 3+1 (2,1*,0,-)
vs. ROW Rybnik - 2 (1,1,0,0)
vs. Orzeł Łódź - 0 (0,0,0,-)

W czterech meczach zdobył mniej punktów niż w swoim premierowym w barwach Wybrzeża. Trochę podpytaliśmy i w przypadku Trofimowa są to w dużej mierze problemy sprzętowe. To zresztą widać na torze, bo jest przeraźliwie wolny i daje się bardzo łatwo wyprzedzać, a sam nie potrafi zrobić nic, by wywalczyć lepiej punktowaną pozycję. A przecież on z tego słynie. Przychodził do Wybrzeża jako walczak, dla którego nie ma straconych pozycji. Po raz kolejny okazuje się jednak, że bez dobrego motocykla to i dobry zawodnik nie pojedzie.

Ale w jego przypadku głowa również jest bardzo delikatna. Po jednym słabszym wyścigu jest kompletnie rozbity. Klub i koledzy z drużyny robią dużo, by mu pomóc, jednak jest to dość skomplikowany proces.

Mentalnie nie jest dobrze

Średnia 1,460 punktu na bieg w wykonaniu Gały w tym sezonie jest wynikiem - delikatnie rzecz ujmując - lekko kontrowersyjnym. W jego przypadku ewidentnie chodzi o nastawienie mentalne, bo z paru źródeł da się usłyszeć, że zawodnik dysponuje najlepszym sprzętem w drużynie i nie ma prawa tłumaczyć się problemami sprzętowymi.

Co prawda w gdańskim klubie nikt nie chce wywierać niepotrzebnej presji na zawodnikach, ale mimo to Gała sobie nie radzi. Ma pojedyncze "strzały". Potrafi pojechać kapitalnie, wyrwać na trasie biegowe zwycięstwo, by w kolejnym wyścigu przyjechać ostatni.

Tu też możemy przytoczyć wyniki z tego sezonu:

vs. Wilki Krosno - 9 (w,2,3,2,0,2)
vs. Polonia Bydgoszcz - 10+1 (2*,2,2,0,2,1,1)
vs. Start Gniezno - 4+1 (w,0,1*,3,d,w)
vs. Falubaz Zielona Góra - 9+1 (1,1*,1,3,3)
vs. Landshut Devils - 5 (3,1,w,1,-)
vs. ROW Rybnik - 9+2 (2*,1,1,3,2*)
vs. Orzeł Łódź - 3 (1,1,1,-,0)

Pewnie gdyby podobne wyniki robił Trofimow, nikt nie miałby większych pretensji. Mówimy jednak o zawodniku, który miał być jednym z krajowych liderów zespołu. Były pozytywne występy, jak choćby końcówka meczu w Zielonej Górze. Pozytywnie pojechał z ROW-em Rybnik, ale jednak wtedy większość zawodników zaprezentowała się dobrze. Niby zdobył dwucyfrówkę w Bydgoszczy, jednak trzeba pamiętać, że jechał aż siedem razy. Ewidentnie nie potrafi ustabilizować formy.

Jest to też kwestia umiejętnego dopasowania sprzętu do warunków torowych. To dość złożona sprawa.

Jedno jest pewne - Wybrzeże potrzebuje tych dwóch zawodników, by myśleć o utrzymaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto