- Zima do tej pory kosztuje nas ponad 5 mln złotych - mówi Joanna Grajter, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Rzeczywiście, tegoroczna zima jest wyjątkowo mroźna i nie brakuje śniegu, który niemal codziennie paraliżuje ruch zarówno drogowy jak i pieszy. Urzędnicy magistratu nie ukrywają więc, że zima przysparza im dużo kłopotu i bardzo dużo kosztuje.
Do tej pory, mimo nierozliczonego jeszcze pod względem wydatków grudnia, wiadomo, że wydano na odśnieżanie sporo ponad 5 mln złotych. Dlatego gdyński Urząd Miasta zachęca do rezygnacji z samochodów.
- W miarę możliwości rezygnujmy z podróży samochodami i decydujmy się na komunikację publiczną, która w Gdyni jest bardzo sprawna - apeluje Joanna Grajter. I dodaje: - Służby miejskie koncentrują swoją uwagę na tych trasach, po których jeżdżą autobusy i trolejbusy. Natomiast zarządcom i właścicielom posesji zostawiają do odśnieżenia te uliczki, które są mniej istotne dla głównej komunikacji.
Urząd dostaje dziennie dziesiątki zawiadomień nie tylko od mieszkańców, ale i znajomych i sąsiadów z prośbami o odśnieżenie właśnie ich ulic. Z logistycznego punktu widzenia jest to jednak niemożliwe. Miasto posiada ograniczoną ilość sprzętu oraz musi wybierać miejsca odśnieżania na podstawie tego, jak ważne są one w komunikacji. Gdyby więc uwzględniać prośby o odśnieżenie każdej uliczki, byłyby ogromne korki. Poza tym najzwyczajniej nie starczyłoby na to pieniędzy.
- Myślę, że warto teraz sobie wzajemnie pomagać. Robić to powinni zwłaszcza kierowcy, a nie podkradać sobie już oczyszczone miejsca - mówi Joanna Grajter i apeluje do wszystkich mieszkańców Gdyni: - Bądźmy bardziej wyrozumiali niż na co dzień wobec służ miejskich. Pieniędzy i sprzętu mamy tyle, ile mamy, a te tak naprawdę idą rzeczywiście w błoto. Dlatego nie domagajmy żeby każda uliczka i podwórko były odśnieżone.
O to, co miasto powinno zrobić gdyby miało zabraknąć pieniędzy na walkę z zimą zapytaliśmy mieszkańców Gdyni: Ola ze Śródmieścia: W aresztach czy więzieniach siedzą ludzie za np. niespłacone pożyczki czy inne machlojki finansowe. W ramach odpracowania swojej kary mogliby odśnieżać. Jestem również za odcięciem dofinansowania dla władz na przejazdy wszelkimi środkami komunikacji miejskiej. Monika z Orłowa: Gdyby miało zabraknąć pieniędzy, władze Gdyni powinny wziąć je z budżetu na promocję miasta. Bo nie wyobrażam sobie żeby nie odśnieżać ulic i chodników. |
Czytaj też:
Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości
Sylwester w Trójmieście | 7 nadziei | Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie na Pomorzu | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście |
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?