Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bilans wichury w Trójmieście

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Kilkaset interwencji strażaków, setki połamanych drzew i zdemolowanych samochodów oraz paraliż komunikacyjny - Trójmiasto podsumowuje skutki środowej (14 października) wichury.

Mocno wiać zaczęło już we wtorek w nocy, jednak dopiero w środę nad ranem wiatr osiągnął prędkość w porywach nawet 130 km/h (według pomiarów stacji meteorologicznej w Jelitkowie dochodził nawet do 216 km/h, jednak potem naukowcy z PG zdementowali tę informację).

Komunikacja nie dała rady

Wichura najbardziej odbiła się na komunikacji miejskiej. Walące się konary drzew już od rana powodowały utrudnienia w kursowaniu tramwajów. Ruch tramwajowy we Wrzeszczu na dobre ruszył dopiero po godz. 17. Jeszcze gorzej było z kolejkami SKM - tutaj drzewa padały na sieć trakcyjną kilkakrotnie, zatrzymując pociągi na całej trasie nawet na kilkadziesiąt minut.

- Wszystkie awarie usuwaliśmy własnoręcznie - mówi Maciej Lignowski, prezes Szybkiej Kolei Miejskiej i dodaje, że pogoda wcale nie ułatwiała tej pracy. - Po naprawie sieci trakcyjnej w jednym miejscu, nagle okazywało się, że w innym miejscu drzewa znów urwały przewody.

Jednak nie awarie, których trudno było uniknąć w przypadku szalejącego żywiołu, ale totalny brak informacji ze strony SKM był najczęstszym zarzutem pasażerów - kasjerki i kierownicy pociągów nic nie wiedzieli, telefony były głuche.

Sprawę poruszyliśmy już w tekście **

Gdzie SKM ma pasażerów?

. Prezes Lignowski obiecał ustosunkować się do postawionych tam uwag.

Przez pewien czas zamknięte dla ruchu lotniczego było również lotnisko w Rębiechowie, odwołano również rejsy promów Stena Line. Obecnie promy odpływają, ale z kilkugodzinnym opóźnieniem (szczegóły pod nr tel. 058 660-92-00).

Gdynia

Straż pożarna, służby porządkowe i interwencyjne przez całą dobę miała ręce pełne roboty. W samej Gdyni zanotowano 146 interwencji, z tego 116 dotyczyło powalonych drzew i oberwanych konarów, 19 zabezpieczenia konstrukcji dachów i opierzeń i dwa usunięcia oberwanych reklam. Oprócz tego zanotowano jedną kolizję i pożar samochodu.

Przy ul. płk. Dąbka w samochodzie przygniecionym drzewem został uwięziony kierowca. Na wysokości Gdyni Kolibek wichura zerwała sieć trolejbusową. Jedna osoba została ranna w wyniku przewrócenia się drzewa na trzy samochody na ul. Chylońskiej. Przewrócone drzewa zatarasowały m.in. al. Zwycięstwa, Witomińską. Groźnie wyglądały również przelewające się przez nadmorski bulwar kilkumetrowe fale, ale do żadnego wypadku nie doszło.

Gdańsk

Podobnie było w Gdańsku - Inżynier Miasta dostał 246 wezwań, Straż Miejska - 121, natomiast strażacy - 169.

- Zgłoszenia te dotyczyły głównie przewróconych drzew, zerwanych reklam, przewróconych przyczep reklamowych, spadających elementów dachów, uszkodzeń sieci elektrycznej, zerwanych sygnalizatorów świetlnych czy przewracających się płotów przy terenach budowy - wylicza Michał Piotrowski z biura prasowego UM w Gdańsku.

Jednym z najpoważniejszych tego typu zdarzeń było zdemolowanie 20 samochodów przez poprzewracane drzewa na parkingu osiedlowym przy ul. Gospody 10 na Żabiance.

Największym problemem była jednak wzbierająca Motława, która wieczorem groziła nawet podtopieniami ulic w Dolnym Mieście, Nowym Porcie, Brzeźnie (gdzie zostało uszkodzone molo), Westerplatte czy nawet w okolicach Długiego Pobrzeża na Głównym Mieście. Do zalań nie doszło, a sytuacja wróciła już do normy.

- Przy wodowskazie przy wrotach Kamienna Grodza stan wody na godz. 7 wynosił 572 cm, co w stosunku do maksymalnego poziomu zanotowanego wczoraj o godz. 21 oznacza spadek o 40 cm.

Sopot

W Sopocie wichura dokonała najbardziej spektakularnych zniszczeń. Fale dosłownie zmiotły ostrogę mola, wyrzucając jej drewniane szczątki na plażę. Jak informuje, Jerzy Kulwas, szef PTH Kąpielisko Morskie Sopot, które opiekuje się molem, zniszczenia nie wpłyną na planowaną budowę mariny jachtowej.

- Główny ciąg spacerowy jest w dobrym stanie. Musimy tylko naprawić gdzieniegdzie barierki oraz zablokować zejścia na dolne pokłady i szczątki ostrogi - relacjonuje Kulwas.

Molo zostanie otwarte dla spacerowiczów w piątek popołudniu.

Wichura nie oszczędziła również sopockich drzew. Strażacy otrzymali pół setki wezwań do usuwania zalegających na ulicach pni i konarów. Dramatycznie wygląda między innymi ul. Dębowa - wiatr powalił wiele starych drzew.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto