Wśród przesłuchanych we wtorek świadków był ojciec Pawła O. Przesłuchująca go sędzia oraz prokurator chcieli ustalić, m.in. czy znał zamiary syna i jaki był jego stan zdrowia. Ojciec podkreślił, że Paweł O. od dzieciństwa cierpiał na poważną postać cukrzycy.
- Bywało, że gdy spadł mu poziom cukru we krwi, to trudno było się z nim porozumieć. Mówił wtedy niewyraźnie - stwierdził przed sądem. - Dlatego zawsze woził ze sobą jakieś soczki albo słodycze. To pomagało, gdy źle się czuł.
Śledztwo umorzone. Policja jednak nadal szuka Iwony Wieczorek
Jego zeznania nie przyniosły jednak przełomu w sprawie. Podobnie jak zeznania dwóch pozostałych świadków z kręgu znajomych Pawła O. Wszyscy troje już raz byli przesłuchiwani przed sądem, jednak cały proces trzeba było przeprowadzić od nowa.
Choć miał się już ku końcowi (strony przygotowywały się do wygłoszenia mów końcowych), to najpierw stan zdrowia i zaawansowana ciąża, a następnie urlop macierzyński sędzi uniemożliwiły dalsze prowadzenie sprawy.
Wszystko na temat zaginięcia Iwony Wieczorek
Jej przełożona zdecydowała więc, że przekaże sprawę komu innemu. W połowie lipca wyznaczono nowego sędziego, a jeszcze pod koniec wakacji sędzia Miłosz-Kloczkowska, wiceprezes Sądu Okręgowego uspokajała, że "nowy" proces może skończyć się szybciej, niż gdyby czekano na powrót sędzi z urlopu macierzyńskiego. - Sprawa jest na bardzo zaawansowanym etapie. W aktach znajdują się opinie biegłych, zeznania świadków. Nowy sędzia może z nich korzystać, ale oczywiście może m.in. zarządzić także ponowne przesłuchanie któregoś ze świadków - tłumaczyła wiceprezes.
Nocny marsz śladami Iwony Wieczorek [ZDJĘCIA i FILM]
Dziś wszystko wskazuje, że zapewnienia o szybkim procesie mogą się sprawdzić. Większość świadków została już bowiem ponownie przesłuchana. Zeznania pozostałych - mniej istotne dla sprawy - zostaną najprawdopodobniej odczytane na kolejnej rozprawie. We wtorek też sędzia na prośbę oskarżonego wycofała złożone przez niego wcześniej wnioski dotyczące opinii biegłych. O ile nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, to Paweł O. może liczyć na zamknięcie procesu jeszcze przed końcem lutego. Jeśli sąd uzna jego winę, to musi się on liczyć z karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem do dziś nie wiadomo, gdzie znajduje się Iwona Wieczorek. Odpowiedzi nie przyniosło przesłuchanie kilkuset świadków. Nie pomogły też zakrojone na szeroką skalę czynności poszukiwawcze prowadzone przez policję ani osobiste zaangażowanie matki zaginionej oraz jej znajomych. Po umorzeniu śledztwa przez gdańską prokuraturę dalsze poszukiwania prowadzi specjalny zespół przy Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie.
Dramat Iwony Wieczorek i Patryka Palczyńskiego doprowadził do zmiany prawa
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?