Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filmostrada VII: "Oddech" i "Brasileirinho"

Karol Stachura
Karol Stachura
To już siódma edycja "Filmostrady" - objazdowego przeglądu filmów kina światowego, uhonorowanych na konkursach i festiwalach ostatnich lat. W piątek 17 października odbyła się projekcja obrazów "Oddech" i "Brasileirinho - muzyka słońca".

Chyba największym problemem Klubu Filmowego jest słaba promocja proponowanych seansów. Podobnie jak w podczas "Transvisualiów", sala zapełniona nie była nawet w połowie (czyżbyśmy byli już tak bardzo przywiązani do multipleksów, że nie jesteśmy w stanie przejść się do starego kina bez maszyny do popcornu, ale za to z niewygodnymi siedzeniami?). Szkoda, bo obydwa filmy warte były obejrzenia – każdy z nieco innych powodów.

"Oddech"

Film koreańskiego reżysera Kim Ki-Duka z 2007 roku, brał udział w konkursie głównym festiwalu w Cannes 2007.

Cela, więzień drapie ścianę za pomocą szczoteczki do zębów. Nagle drugi mu ją wyrywa i wbija sobie w szyję. Rzeźbiarka siedząca w domu dowiaduje się z telewizyjnych wiadomości o samobójczej próbie więźnia. Jest skazany na śmierć, lecz sam chce przyspieszyć swój zgon. Kobieta odwiedza go – dowiadujemy się, że była jego kochanką. Przygotowuje mu cztery specyficzne seanse przedstawiające cztery kolejne pory roku – skondensowane "normalne" życie skrócone do minimum, zawarte w więziennej sali odwiedzin. Oklejone fototapetami ściany zmieniają się w kwieciste wzgórza, piaszczystą plażę... Dzieli z nim swoje wspomnienia o śmierci klinicznej, której doświadczyła, gdy była dziewczyną – mówi, że po drugiej stronie "nie było źle".
Więzeń Jin Jang (nie sądzę, by nawiązanie do taoizmu było tu przypadkowe) dzieli swoje życie (a raczej to, co z niego zostało) między odwiedziny a czas w celi, gdzie przebywa z trójką innych mężczyzn. Mężczyzn spragnionych czułości i zazdrosnych o wszystko, co Jin Jang otrzymuje od kobiety. Zazdrość pali także męża artystki – odbiera on te odwiedziny jako zemstę za jego wcześniejszą niewierność. Grozi jej, lecz ostatecznie pozwala dokończyć seanse.
Jeden z więzniów wydrapuje w ścianie podobiznę rzeźbiarki z ukradzionego Jangowi zdjęcia. Jang chwyta jego szczoteczkę i wbija sobie w szyję. Nieudana próba, wiadomości, rzeźbiarka. Historia się zapętla, tak jak pory roku.

"Oddech" ("Breath"). Reż. Kim Ki-Duk, Korea Południowa 2007, 84 min.

"Brasileirinho – Muzyka słońca"

Reżyserem tego filmu jest Fin Mika Kaurismaki – twórca takich pozycji jak "Los Angeles bez mapy" czy "Ostatnia granica". Film jest dokumentem opisującym fenomen muzyki choro. Słowo to oznacza w języku portugalskim "płacz" czy tez "lament", lecz muzyka ta daleka jest od melancholii portugalskiego fado. Choro określane jest jako pierwsza prawdziwie brazylijska muzyka wielkomiejska, jest to rodzaj brazylijskiego jazzu, od niego wywodzi się bossa nova czy samba.

Film ukazuje pasjonatów. Członkowie Tria Medeira Brasil mówią: "w dzisiejszych czasach lepiej być adwokatem lub inżynierem". Oni mimo to wybrali muzykę, muzykę, która łączy pokolenia i pozwala skonfrontować dwa światy: muzyków o klasycznym wykształceniu i samouków, obdarzonych ogromną wrażliwością artystyczną mieszkańców faveli. Mimo różnic, potrafią odnaleźć wspólny język muzyczny by razem tworzyć to, co najbardziej kochają.

"Brasileirinho" kojarzyć się może z filmem "Buena Vista Social Club". Oba dokumenty opowiadają o muzyce jako o istotnym, niemal esencjalnym składniku życia Ameryki Łacińskiej. Mówią o legendach otaczających najstarszych twórców, o miejscach związanych z graniem i o powodach, dla których grają. Mimo codziennych problemów, biedy, ludzie ci zachowują pogodę ducha, której wielu obywateli najbogatszych krajów nie zazna nigdy. Choro, jak każda muzyka płynąca z serca, pozwala patrzeć na świat innymi oczami.

"Brasileirinho – Muzyka słońca" ("Brasileirinho - Grandes Encontros do Choro"). Reż, Mika Kaurismaki, Brazylia/Finlandia/Szwajcaria 2005, 90 min.

Czytaj też inne recenzje filmowe Karola Stachury:


Filmostrada VII: "Burza hormonów" i "Grając ofiarę"

**

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto