MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Konkurs i estetyczne kramy w niektórych miejscach. Maciej Lisicki ma pomysł na porządek

Jacek Wierciński
M. Sapkowska/Archiwum
Konkurs i estetyczne kramy tylko w określonych lokalizacjach, oferujące wyłącznie wybrane artykuły - taki pomysł na zaprowadzenie porządku w ulicznym handlu w Gdańsku ma Maciej Lisicki, wiceprezydent miasta. Pierwsze stoiska mogą zacząć działać już w połowie kwietnia.

Dotąd stragany pojawiały się w mieście latem, zasad ich pracy regulowało dziesięć różnych zarządzeń. Teraz władze Gdańska zebrały je w jedno, które ma gwarantować, że handlowanie będzie przebiegało tak, by dobrze kreować miejski wizerunek.

Sezonowy handel w Gdańsku potrzebny

- Owszem, sezonowy handel uliczny jest Gdańskowi potrzebny, ale dla miasta ważna jest też estetyka - podkreśla wiceprezydent Maciej Lisicki. - Nie chcemy, by ulice zamieniały się w bazar, dlatego rozpisujemy takie konkursy.

- Pomysł nie jest nowy - zastrzega Michał Szymański z Referatu Estetyzacji Miasta, który wejdzie w skład komisji konkursowej. - Przeprowadziliśmy właśnie podobny konkurs dla artystów, którzy chcieli wystawiać swoje prace na Długim Targu.

Sprawdź:**Jak mieszka Lisicki?**

Zgodnie z zarządzeniem prezydenta sprzedawcy handlować będą mogli tylko określonymi artykułami. W większości będą to pamiątki, kwiaty oraz wyroby z bursztynu i srebra. Sprzedaż będzie odbywać się w określonych lokalizacjach. W Pasie Nadmorskim pojawi się także plac zabaw oraz serwis rowerowy.
Stragany mają być estetyczne. Decyzję o wyborze propozycji danego sprzedawcy podejmie zespół, w którego skład wejdzie sześciu urzędników magistratu i przedstawiciel Straży Miejskiej. Wpływ będzie miał kolorowy szkic stanowiska i opis aranżacji oraz materiałów, z jakich będzie wykonane.
Wybrani przez miasto handlarze spełnić będą musieli szereg warunków. Zapłacą nie tylko za same kramy, ale też za zajęcie pasa drogowego, uiszczą opłatę targową i podpiszą umowy na wywóz śmieci.

W grudniu ubiegłego roku w życie weszła nowelizacja kodeksu wykroczeń, która dała strażnikom miejskim nowe narzędzie do walki z nielegalnymi handlarzami - mandaty w wysokości od 20 do nawet 500 zł.

Nowe prawo nie pomogło

- Minione miesiące pokazują, że nowe prawo pomogło i problem nielegalnego handlu na miejskich terenach się zmniejszył - zauważa Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej. Tylko w tym roku w związku z handlem strażnicy wystawili niemal setkę mandatów. Jurgielewicz przyznaje jednak, że sprzedawcy znaleźli sposób na obejście nowego przepisu. - Przenoszą się w miejsca nie należące do miasta, ale na przykład do PKP - mówi. - Za to, co tam się dzieje, odpowiada nie miasto, a właściciel.

W ubiegłym roku, także w ramach dbania o miejską estetykę, na ujednolicone kramy na Jarmarku św. Dominika zdecydowały się Międzynarodowe Targi Gdańskie.
Chętni do otrzymania miejsc na stragany przy ul. miasta mogą zgłaszać się do Zespół Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego w Gdańsku do 6 kwietnia.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto