Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Tramwaj wodny z Gdańska do Helu nie cieszy pasażerów

Anna Werońska
Za kursowanie tramwajów z Gdańska do Helu odpowiada Żegluga Gdańska
Za kursowanie tramwajów z Gdańska do Helu odpowiada Żegluga Gdańska fot. Tomasz Bołt
To, jak rowerzyści są traktowani w tramwajach wodnych, woła o pomstę do nieba - skarżą się pasażerowie, którzy w podróż z Gdańska do Helu postanowili zabrać dwa kółka. Dodają, że choć w ofercie znajduje się podróż z rowerami, obsługa ani o nie nie dba, ani nie zabezpiecza ich przed kradzieżą.

- Wyruszyliśmy z Gdańska i już w Helu byliśmy zszokowani, że rowery są wystawiane na pobrzeże wcześniej niż wypuszczani są pasażerowie i nikt z obsługi ich nie pilnuje - opowiada pani Joanna, która w rejs wybrała się pod koniec lipca. - Praktycznie każdy może sobie wziąć rower, zupełnie bez kontroli.

Zobacz także: Tramwaj wodny bije rekordy

W drodze powrotnej pani Joanna, bojąc się, że rowery znów będą pozostawione bez nadzoru w miejscu jeszcze bardziej zatłoczonym, postanowiła częściowo rozwiązać problem.

- Wszyscy ustawiliśmy się tak, by jedna osoba mogła wyjść jak najszybciej, a druga przynajmniej patrzyła na wystawiane ze statku rowery - wspomina. - W tę stronę amatorów dwóch kółek było znacznie więcej, a wystawiono je w ten sam niechlujny sposób, opierając tylko jeden o drugi.

Większość właścicieli rowerów reagowała zdenerwowaniem, ale dla pani Joanny ta historia nie skończyła się wraz z wyjściem na ląd. Jak się później okazało, jej rower został poważnie uszkodzony. Z pojazdu wyrwano bowiem linkę hamulcową, przez co wakacyjna wycieczka mogła zakończyć się tragicznie.

- Było dosyć ciemno, więc zorientowałam się, że coś jest nie tak dopiero, gdy próbowałam przyhamować, mijając grupę ludzi - wyjaśnia rowerzystka. - Zaczęłam krzyczeć, aby się odsunęli z drogi i na szczęście udało mi się jakoś zeskoczyć z roweru. Boję się myśleć co by było, gdybym musiała hamować przy większej prędkości, na przykład ze względu na zbliżający się samochód.

Przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego, który odpowiada za kursowanie tramwajów wodnych z Gdańska do Helu, poinformowani o sprawie obiecali, że fatalną sytuację wyjaśnią z przewoźnikiem, czyli Żeglugą Gdańską. Tu z kolei zapewniają, że do podobnych nieprzyjemnych incydentów z przewożonymi rowerami już nie dojdzie.

- Sprawę przekazaliśmy operatorowi w celu wyjaśnienia sytuacji. Z odpowiedzi, którą otrzymaliśmy wynika, iż przeprowadzono postępowanie wyjaśniające mające na celu ustalenie jak zorganizowano przewóz rowerów, w jaki sposób je zabezpieczono, przechowywano i kto był za nie odpowiedzialny w trakcie rejsu z Helu do Gdańska - informuje Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ds. przewozów Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Zomkowski dodaje, że teraz podróż z dwoma kółkami ma być znacznie przyjemniejsza.

- Marynarze zostali odpowiednio ukarani oraz pouczeni o niestosowności swojego zachowania, za które pasażerka została przeproszona przez Żeglugę Gdańską - wskazuje. Przewoźnik zadeklarował, iż dołoży wszelkich starań, by takie sytuacje już więcej się nie przytrafiły.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto