Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Ulewa 7 lipca spowodowała sporo strat w mieście. Są szanse na poprawę?

Jacek Wierciński
Karolina Misztal
Burze, jakie rozpętały się w sobotę wieczorem nad Trójmiastem, pokazały, że znaczne wydatki poniesione w Gdańsku na ochronę przeciwpowodziową to wciąż za mało. Gwałtowne oberwania chmur sprawiają, że wiele ulic w mieście staje się nieprzejezdnych. Są szanse na poprawę?

Ulewa, która przeszła nad Gdańskiem między godz. 19 a 20.30 w sobotę, 7 lipca, była najgwałtowniejsza od lat . Opady zanotowane w stacjach pomiarowych na terenie miasta sięgały nawet 22,5 mm na metr kw. w ciągu 20 minut. Dla porównania, 9 lipca 2001, gdy Gdańsk dotknęła wielka powódź w mieście spadło aż 127,7 mm. Deszcz padał wtedy jednak zdecydowanie dłużej, bo aż osiem godzin.

Zdjęcia z ostatniej ulewy nad Gdańskiem

W sobotę najgorzej było we Wrzeszczu - z powodu wysokiego poziomu wody policja zamknęła ul. Partyzantów. Woda stała także na ulicach Słowackiego, Politechnicznej i Bohaterów Getta Warszawskiego, Jaśkowej Dolinie na wysokości zboru adwentystów oraz na al. Zwycięstwa przy Operze Bałtyckiej. Zalane były przejścia podziemne na wrzeszczańskim dworcu oraz na al. Jana Pawła II i Bajana na Zaspie. Strażacy wypompowywali wodę z tunelu przy stacji SKM Żabianka.

O regularne zalewanie ich dzielnic po gwałtownych opadach wielu mieszkańców Wrzeszcza i Śródmieścia obwinia "zabetonowanie" tzw. górnego tarasu Gdańska. Rację przyznaje im Andrzej Chudziak, dyrektor Gdańskich Melioracji.

- To najświętsza prawda, podejście architektów i deweloperów w tym względzie nie zmieniło się od lat, a skutki są widoczne po każdym intensywnym i krótkotrwałym opadzie - mówi Chudziak. - Gdańsk ma 46 zbiorników retencyjnych, ale ich pojemność przy tak zmiennych opadach jest ciągle niewystarczająca. W planach zagospodarowania działek muszą powstawać miejsca na tzw. retencję terenową.

Jedna z przyczyn wyższego poziomu wody we Wrzeszczu to wciąż niedokończona przebudowa potoku Strzyża. - Dziś ma on tylko odcinkową regulację , wykonaną w ramach budowy Trasy Słowackiego - zauważa Chudziak. - Główną przyczyną niekontrolowanego spływu wód opadowych na al. Grunwaldzką jest niedokończona przez Hydrobudowę Polska kanalizacja deszczowa, która nie jest włączona do potoku.

W centrum miasta najgorzej było jak zwykle na skrzyżowaniu Nowych Ogrodów i ul. 3 Maja. Zalewająca jezdnię woda miała tam niemal pół metra głębokości.

- Wykonaliśmy już nowy syfon pod torami PKP oraz kanalizację z Chełmu - informuje Chudziak. - W następnym etapie, przy zabudowie torów PKP, wykonane będą tak zwane odbiorniki spływów powierzchniowych.

Dyrektor Chudziak tłumaczy, że głównym problemem w tej części Gdańska jest niski poziom gruntu, który sprawia, że spływa tam woda z okolicznych ulic.

- Z powodu burz tylko w sobotę, 7 lipca, musieliśmy interweniować łącznie 11 razy, głównie w podtopionych piwnicach, ale też wypompowywaliśmy wodę przy C.H. Manhattan - relacjonuje Tomasz Czyż, rzecznik komendanta miejskiego PSP w Gdańsku.

11 lat po powodzi w Gdańsku. Zobacz archiwalne zdjęcia

Synoptycy uspokajają, że w najbliższych dniach nie musimy obawiać się powtórki scen z soboty. - Burze przejdą przez Gdańsk w środę i czwartek, według naszych prognoz nie będą już jednak tak intensywne jak poprzednie - zapewnia Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

- Gdańskie Melioracje są przygotowane na zwiększoną wielkość opadów, natomiast wydajność sieci kanalizacji deszczowej jest ograniczona - tłumacza Chudziak. - Woda, która "nie zmieści" się w sieci niestety płynie na całej powierzchni jezdni, zwłaszcza tam, gdzie różnice wysokości są bardzo duże - czyli na ulicach pomiędzy tarasem górnym a dolnym - różnica poziomów dochodzi do 100 m, a czasem jest jeszcze większa.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto