Juniorzy siatkarskiego Trefla gromią rywali

Po tym, jak gdańscy juniorzy zespołu Trefl pokonali pewnie zawodników Orła Międzyrzecz 3:0 wielu kibiców z niecierpliwością czekało na wynik konfrontacji ze Skrą Bełchatów.

- Poziom obu zespołów był bardzo wyrównany - mówi przed spotkaniem trener grup młodzieżowych Mariusz Łobacz - Skra Bełchatów, podobnie jak zespół Trefl Gdańsk gra w II lidze. Skra walczyła również o awans do pierwszej ligi, zajmując jednak ostatecznie II. miejsce w tabeli i pozostając w II lidze piłki siatkowej.

Lepszym przygotowaniem i większą koncentracją wykazali się juniorzy zespołu Trefl Gdańsk pokonując bełchatowian 3:0. Pierwszy set był bardzo wyrównany, przez jego pierwszą połowę prowadziła Skra Bełchatów; gdańskim juniorom udało się nadrobić stratę dopiero w drugiej połowie seta, wygrywając ostatecznie 26:24. W drugim secie nie zabrakło także emocji, jednak Trefl wygrał z bełchatowskimi juniorami 25:19.

Trzeci set był bardzo nerwowy, Skra prowadziła dwupunktową przewagą, dopiero w samej końcówce meczu udało się zawodnikom Trefl Gdańsk odrobić stratę i ostatecznie wygrać również i tego seta. W tej chwili gdańscy juniorzy zapewnili sobie już awans do Mistrzostw Polski Juniorów, jeżeli wygrają jeszcze jednego seta, będą zajmować pierwsze miejsce w tabeli. Czy można myśleć optymistycznie o finale i zajęciu najwyższego miejsca na podium?

- Finały, rządzą się swoimi prawami. Oprócz rywalizacji sportowej, zawodnicy zmagają się również z presją, którą niesie ze sobą fakt walki o medale. W tej chwili dwóch zawodników jest kontuzjowanych, jednak jestem optymistycznie nastawiony i myślę, że optymizm ten udzieli się również moim podopiecznym - zaznacza Mariusz Łobacz.