Do Sądu Rejonowego w Sopocie trafił akt oskarżenia przeciwko Jackowi B., który przez Internet groził... sąsiadowi. Może za to trafić za kratki nawet na dwa lata. To pierwsza tego typu sprawa jaką prowadziła sopocka policja i prokuratura.
- Idiotycznie wyglądasz ze szczurem. Kup smycz, ty palancie! - to była pierwsza wiadomość przesłana w czerwcu ubiegłego roku na telefon komórkowy Janusza K. z Sopotu. Telefoniczny terrorysta przekazywał informacje poprzez Internet, a dokładniej ogólnodostępny portal firmy ERA GSM.
W sierpniu ub.r. "komórka" wyświetliła napis. -"Właśnie zleciłem małe bum-bum twojego Peugeota. Jak się teraz czujesz palancie?" Wtedy sprawą zajęła się prokuratura i sekcja kryminalna KMP w Sopocie.
- Nie była to prosta sprawa - przyznaje się podkomisarz Jarosław Baradziej, naczelnik sekcji. - Aby ustalić z jakiego komputera połączono się poprzez Internet z numerem Janusza K. musieliśmy zwrócić się o pomoc do ERY GSM.
Firma została zwolniona przez prokuraturę z zachowania tajemnicy służbowej. Analitykom ustalenie adresu nadawcy zajęło prawie 3 miesiące. Sprawca znalazł się jednak w potrzasku. Gdy policja zapukała do drzwi 35-letniego Jacka B., zaniemówił z wrażenia.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?