Audi konsekwentnie lansuje limuzyny coupe z otwieraną tylną klapą - po A5 Sportback przyszedł czas na A7 Sportback. Samochód który swoim wyglądem cieszy oczy nie tylko miłośników sportowego stylu.
Nadwozie - sportowa muskulatura
Audi A7 Sportback wygląda szykownie. Muskularna, przysadzista sylwetka od razu zdradza, że mamy do czynienie z nietuzinkowym produktem na czterech kołach.
Nic dziwnego, że podczas kilkudniowego objazdu w Chile kawalkada kilku A7 wywoływała olbrzymie zainteresowanie miejscowych kierowców i pieszych. Po informacji, że te auta przyjechały aż z Polski zdziwienie miejscowych było jeszcze większe.
Układ jezdny - niemiecka precyzja
Gdyby doświadczony kierowca wsiadając do tego auta nie wiedział, jakiej jest marki, to już po przejechaniu kilku kilometrów już nie miałby wątpliwości, że to Audi. Jest bowiem kilka charakterystycznych elementów, które podczas jazdy pozwalają odróżnić te niemieckie pojazdy od samochodów innych marek. Są to: świetne zawieszenie, perfekcyjny układ kierowniczy i mocarne hamulce. A jeśli dodamy do tego zgrany układ napędowy, to chyba już nic więcej nie trzeba.
Silnik - moc i rozsądne spalanie
Prowadzenie "asiódemki" to czysta przyjemność. Komfort jazdy i posłuszeństwo auta wobec kierowcy naprawdę robią wrażenie. Tylko trudno połapać się w natłoku przełączników, kontrolek, pokręteł i wyświetlaczy, które nagromadzono na desce rozdzielczej. Trzeba nieco czasu, aby to wszystko rozgryźć.
Podczas prezentacji mieliśmy do dyspozycji auto z benzynowym silnikiem V6 o pojemności 3 litrów i mocy 300 koni. Według danych fabrycznych samochód do setki rozpędza się w ciągu 5,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Jednak, o dziwo, spalanie nie jest monstrualne. Komputer pokładowy podał, że średnie spalanie podczas testu to 10,5 litra na 100 km (8,2 l wg danych fabrycznych).
Na polską premierę Audi A7 Sportback wybrano słoneczne o tej porze roku Chile. Przedstawiciele firmy Kulczyk Tradex, która w Polsce reprezentuje markę Audi, wyjaśnili, że kraj ten jest rozciągnięty na przestrzeni 4500 km. Są tam długie odcinki dróg i do tego w miarę prostych. To świetne warunki na prezentacje auta, które ma służyć do długich podróży i dawać kierowcy radość z jazdy. Po przejechaniu ponad 3000 kilometrów musimy przyznać, że nie jest to stwierdzenie tylko marketingowe.
Na koniec, zimny prysznic cenowy: auto kosztuje minimum 250 tys. zł (testowana wersja nawet 280 tys. zł). Nie osłodzi tego informacja, że w wyposażeniu samochodu jest w zasadzie wszystko, co jest potrzebne do bezpiecznej i komfortowej jazdy.
- sportowa stylistyka - świetne walory trakcyjne - funkcjonalne wnętrze | - wysoka cena |
Audi A7 Sportback 3.0 TFSI – dane techniczne:Nadwozie: pięciodrzwiowe, pięciomiejscoweSilnik: benzynowy z turbodoładowaniem, 6 cyl., 24V, pojemność 2995 ccm Moc i moment obrotowy: 300 KM przy 4500 obr/min; 440 Nm przy 2900 obr/min Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, 7-biegowa; napęd na wszystkie koła Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 5,6 s Prędkość maksymalna: 250 km/h Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 10,8/6,6/8,2 l/100 km Wymiary (dł./wys./szer.): 496,9/142,0/191,1/29,41 cm Masa: 1860 kg Pojemność bagażnika: 535 l Cena auta testowego: 279300 zł |
Więcej w serwisie MM Moto:
Test i zdjęcia: Wojciech Frelichowski
Źródło: Pierwsza jazda: Audi A7 Sportback - limuzyna w stylu coupe - regiomoto.pl
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?