Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Szymański: Krzykliwy szyld to bardziej obciach niż reklama [ROZMOWA]

rozm. Jacek Wierciński
Michał Szymański: Krzykliwy szyld to bardziej obciach niż reklama
Michał Szymański: Krzykliwy szyld to bardziej obciach niż reklama UM Gdańsk
Z Michałem Szymańskim, kierownikiem Referatu Estetyzacji Miasta w gdańskim magistracie, rozmawia Jacek Wierciński.

Zapowiada Pan, że do sezonu letniego zniknąć powinna większość "nieestetycznych szyldów" w rejonie Głównego Miasta. To naturalny sposób, by zwrócić uwagę klienta. Co do tego urzędnikom?
Michał Szymański: Trzeba pamiętać, że Główne Miasto jest obszarem szczególnym - wpisanym do rejestru zabytków i uznanym za pomnik historii przez prezydenta Rzeczypospolitej. To oznacza pewien prestiż i możliwości, ale jest też wymagający, trzeba się liczyć z pewnymi ograniczeniami. Nie każda forma promocji jest tu dopuszczona. Nie chodzi o to, by uniemożliwić przedsiębiorcy informowanie o prowadzonej działalności, ale o to by robił to w sposób dostosowany do klimatu zabytkowego otoczenia. Rozesłaliśmy około 30 wezwań do prowadzących działalność gospodarczą, w których domagamy się zmian dotyczących witryn. Niektóre banery już poznikały.

Na czym te zmiany mają polegać?
Wszystko zależy od tego, jak witryna wygląda obecnie. Jeżeli szyld jest plastikowym świecącym kasetonem, to ta forma jest niedopuszczalna, bo psuje wizerunek tej części miasta. Szyld może być wykonany na przykład ze stali, dopuszczalne bywa tworzywo sztuczne, ale nie podświetlane od wewnątrz. Musi być uporządkowana szata graficzna i kolorystyka dopasowana do elewacji. Istotne jest, że te ograniczenia dotyczą wszystkich w tej okolicy w równym stopniu, więc kiedy wszyscy się do nich dostosują, to patrząc całościowo, nikt nie straci.

Skąd sprzedawca gazet ma wiedzieć, jak sprostać urzędniczym wymogom estetycznym?
Sprzedawca gazet nie musi się znać na architekturze - od tego są architekci. Są od tego specjaliści i rzemieślnicy, którzy potrafią zaprojektować i wykonać szyld elegancki i dostosowany do otoczenia. Jest i wojewódzki konserwator zabytków - on może wydać wytyczne. My opracowaliśmy wytyczne i katalog dobrych praktyk, nie tylko dla Głównego Miasta.

Gdańsk stanie się estetycznym rajem? Urzędnicy chcą zrobić porządek z reklamami i elewacjami

A jeśli jeden cwaniak wykorzysta fakt, że sąsiedzi stonują swoje szyldy, i zostawi krzykliwy szyld, żeby się wyróżnić?

Na Głównym Mieście nie ma szans, by utrzymać taki krzykliwy szyld. Ścigać taką samowolę mogą konserwator wojewódzki i nadzór budowlany, a jeśli szyld odstaje od elewacji, to Zarząd Dróg i Zieleni może także naliczać karną opłatę. Nie radziłbym ignorować wezwań, ponieważ zgodnie z przepisami budowlanymi oraz o ochronie zabytków, za samowolę grożą grzywny, a w skrajnych przypadkach kara ograniczenia lub pozbawienia wolności. Po ludzku patrząc, taki krzykliwy szyld to bardziej obciach niż reklama, co już dawno dostrzegło wielu przedsiębiorców, których szyldy zwracają uwagę swoją elegancją.

Czy przed wakacjami, prócz uporządkowania witryn, będzie jakaś inna estetyczna poprawa?
Jest na to szansa, choć nie mogę obiecać, że pojawią się pierwsze meble miejskie wykonane zgodnie z projektami wyłonionymi w konkursie. Na dniach ławki i zieleń pojawią się wreszcie na ulicy Ogarnej. Jeżeli chodzi o reklamy, to mamy do czynienia z procesem - stopniowo staramy się je usuwać. Na pewno jeszcze przed wakacjami znikną z otoczenia parku oliwskiego. Chcieliśmy uporządkować szyldy na rynku oliwskim, niestety, poza kilkoma sytuacjami nasze pisma nie przyniosły efektu. Skierujemy więc wnioski do konserwatora i do nadzoru budowlanego. Potrwa to trochę dłużej, ale tam też sytuacja będzie się poprawiać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto