Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Murale ożywiają blokowiska na Zaspie [wideo]

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Za tydzień gdańska Zaspa zmieni się największą galerią miejską Trójmiasta. Już teraz można oglądać większość z sześciu powstających tam murali w ramach festiwalu Monumental Art.

Blokowisko na gdańskiej Zaspie nie zostało wybrane na miejsce Europejskiego Festiwalu Malarstwa Monumentalnego Monumental Art przypadkowo.

- To tutaj Rafał Roskowiński, który w latach 90. prowadził w Gdańsku pracownię muralu, zorganizował w 1997 roku międzynarodowy festiwal malarstwa ściennego - opowiada Piotr Szwabe, koordynator festiwalu z ramienia biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016. - My staramy się kontynuować tę tradycję i w tym roku przyjęliśmy za temat rocznice ważnych wydarzeń w historii Gdańska i kraju.

Od 4 maja artyści na ścianach sześciu bloków tworzą prace poświęcone 70-leciu wybuchu II Wojny Światowej, 20-leciu obrad Okrągłego Stołu, 70. rocznicy śmierci Witkacego i 50-leciu pierwszego koncertu rockandrollowego w Polsce. Ten ostatni temat przypadł szczególnie do gustu gościom z zagranicy. Włoch Ozmo Gionatta Gessi polski rock uczci malunkiem smoka z gitarą, a Niemka Edeltraut Rath tańczącymi postaciami.

O wojnie traktują natomiast obrazy Krzysztofa Wróblewskiego, który rozprawia się  z tematem Westerplatte oraz szablonowe projekty Mariusza Warasa przedstawiające bombardowane miasto.

W nietypowy sposób natomiast postanowili uczcić śmierć Witkacego Mikołaj Jurkowski i Sylwester Gałuszka z PGR ART-u. Wybrany razem z internautami cytat "sztuka jest odrębnym światem, jest ostatecznym odbiciem jedności bytu" z książki __

"622 Upadki Bunga czyli Demoniczna Kobieta" przetworzyli na kod zero-jedynkowy, a następnie namalowali na ścianie bloku w postaci różnej wielkości kropek. Z Witkacym zmierzył się również Piotr Szwabe, który w swym dziele postanowił ująć obrady Okrągłego Stołu w psychodelicznej konwencji inspirowanej portretami młodopolskiego artysty.

 

 

- Łącznie zamalowaliśmy 1400 m. kw. ścian i zużyliśmy mniej więcej 300 litrów farby - wylicza Szwabe.

 

Kolorowe murale ożywiają szare blokowiska na Zaspie, ale proces ich tworzenia wcale nie jest prosty. Postawienie rusztowań i odpowiednie gruntowanie ściany, aby dobrze trzymała farba to tylko techniczne szczegóły.

 

- Najważniejszy jest precyzyjny projekt, który musi być dopasowany do skali ściany - mówi Krzysztof Wróblewski, jeden z artystów biorących udział w festiwalu, na co dzień wykładowca na wydziale architektury Politechniki Gdańskiej. - Następnie projekt jest rysowany na zasadzie siatki na ścianie, a dopiero na koniec wypełniany farbą. Niektórzy stosują również szablony.

 

Koniec prac artyści planują na 3 czerwca. Natomiast 5 czerwca o godz. 17 przy ul. Skarżyńskiego na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej "Młyniec" odbędzie się wernisaż. Podczas spaceru wśród murali każdy z artystów omówi swoje dzieło, a impreza zakończy się koncertami w klubie Plama przy ul. Pilotów 11.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto