- Opróżniali na brzegu canoe z wody kiedy zaniepokojeni podpłynęliśmy sprawdzić co się stało – relacjonuje interwencję sprzed tygodnia mł. insp. Andrzej Kret z II Referatu gdańskiej Straży Miejskiej. - Przemoczeni i przerażeni sytuacją turyści opowiedzieli, że wypadli z kajaka w rejonie nabrzeża Polski Hak. W wyniku spotkania z dużą falą wytworzoną przez inną jednostkę pływającą kajakowicze niespodziewanie znaleźli się w wodzie - mówi.
Rodzina spędzająca urlop nad morzem miała sporo szczęścia. W porę z pomocą podpłynęła do niej motorówka Straży Miejskiej, która zabrała poszkodowanych i bezpiecznie przetransportowała do przystani Żabi Kruk.
Zobacz także: Kajakiem przez Pomorze: Kilkaset osób wypłynęło kajakami na Motławę [ZDJĘCIA]
Było to druga wywrotka kajakarzy w rejonie nabrzeża Polski Hak odnotowana przez strażników miejskich w ciągu ostatnich tygodni. Do podobnego zdarzenia doszło w połowie lipca.
- Dostrzegliśmy sterczący z wody dziób kajaka, w okolicy pływało wiosło i mapy – relacjonuje inspektor Zbigniew Panek ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Dzięki natychmiastowej akcji poszukiwawczej i pomocy statku kapitanatu, który wskazał strażnikom rozbitka siedzącego na palu cumowniczym przy nabrzeżu, kajakarza - obywatela Słowacji uratowano.
Czytaj też: Piotr Piszczek zakończył w Świbnie swój samotny spływ kajakowy. Płynął Wisłą 16 dni
- Warto pamiętać wybierając się na kajakowy spływ o zachowaniu szczególnej ostrożności - podkreśla Kret. - Inne jednostki pływające podczas wykonywania manewrów na wodzie wytwarzają duże fale, które uderzając o kajak mogą stwarzać zagrożenie. Poza tym będąc na brzegu, warto upewnić się, że mamy prawidłowo założony kapok, który może okazać się przydatny w sytuacji zagrożenia życia - dodaje.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?