Daktylowiec rośnie w palmiarni, która powstała na początku XX wieku, gdy przebudowano wcześniej istniejącą oranżerię. Powód był ten sam, zaczęło brakować miejsca dla egzotycznego drzewa.
– Pod koniec ubiegłego roku nasi pracownicy zauważyli, że korona palmy zaczyna przebijać się przez dach budynku – opowiada Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, opiekuna palmiarni.– Z pomocą pospieszyli nam alpiniści. Wymienili szyby uszkodzone przez daktylowiec i we współpracy z naszymi pracownikami podcięli część gałęzi i skierowali palmę, tak alby mogła swobodnie rosnąć – dodaje.
Czytaj także: Park Oliwski w pełni należy do miasta
Jest to jednak rozwiązanie doraźne. Drzewo mimo sędziwego wieku, szacowanego na 160-180 lat, nadal rośnie. W związku z tym władzę parku chcą stworzyć mu nowe miejsce do życia.
– We współpracy ze specjalistami z Politechniki Gdańskiej rozważamy, czy dobudować piętro do aktualnie istniejącego budynku, czy lepiej nową palmiarnie. Wszystko zależy od kosztów i staniu technicznego istniejącej konstrukcji. Prace nad projektem trwają i prawdopodobnie w lutym będziemy wiedzieli, jakie rozwiązanie jest najkorzystniejsze – przekazuje Kaczmarek.
Skąd właściwie wzięło się tak egzotyczne drzewo w Gdańsku? Pewności nie ma. Najbardziej prawdopodobną wersją jest ta, że pestkę przywieźli, z jednej ze swoich podróży, zakonnicy. Początkowo drzewo rosło w donicy, a gdy ta stała się dla niego za mała, palma została przesadzona do ziemi. Wokół niej wybudowano oranżerię.
Czytaj także: Dzieci wydeptały trawę w parku. Dyskusja na temat korzystania z parku
Aktualnie palma mierzy ok. 15 metrów. Jak podają specjaliści jej maksymalny rozmiar może sięgać nawet 25 metrów. W ciągu ostatnich 15 lat drzewo urosło 4 metry. Najprawdopodobniej gdańska palma jest największą i najstarszą „żyjącą w niewoli” palmą w Europie.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?