Wilk grzywiasty przyszedł po raz pierwszy na świat w zoo w Oliwie. Radość jest wielka, tym bardziej, że to samica. W Ameryce Południowej - w środowisku naturalnym żyje zaledwie około 2 tysiące tych zwierząt. Gatunek może przetrwać na Ziemi dzięki ogrodom zoologicznym.
Zwierzątko zostało odrzucone przez matkę, zaopiekowała się nim Małgorzata Kościelak, asystentka w dziale hodowlanym Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża. Karmi go przez smoczek kozim mlekiem z dodatkiem żółtka i witamin. Średnio co trzy godziny - wtedy, gdy mała zaczyna piszczeć. Karmienie odbywa się w zoo, a na noc wilczek zabierany jest do domu pani Małgorzaty. Tam opiekuje się maleństwem polska suczka, Bajka. Po każdym karmieniu liże wilczka. Takie naturalne zabiegi pielęgnacyjne ułatwiają trawienie pokarmu.
Mleko, które wilczek pije, pochodzi od kóz z oliwskiego zoo. Wypija około setkę na dobę. Wczoraj rano młoda wilczyca ważyła 320 gramów. Dobrze przybiera na wadze. Dorosły wilk grzywiasty osiąga około 30 kg.
- Obydwoje rodziców - samicę Carinę i samca Guarę - oliwskie zoo otrzymało w ubiegłym roku, na podstawie decyzji koordynatora hodowli tych zwierząt w EAZA - Europejskim Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów - dowiedzieliśmy się od Michała Targowskiego, dyrektora oliwskiego zoo. - Wcześniej w Oliwie mieszkała wilczyca grzywiasta, ale była już bardzo stara. Jej miejsce zajęła młoda, która dała potomstwo.
Wilki grzywiaste w Ameryce Południowej uważane są za wcielenie zła. To przyczyniło się do ich znacznego przetrzebienia.
Oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?