Przystanek SKM Żabianka. Przez błąd PKP SKM handel w tunelu się opóźni

Potężna, warta 12 mln zł przebudowa stacji trwała ponad rok. Kamienne i stalowe wykończenia oraz szaroceglana stylizacja sprawiły, że SKM Żabianka z betonowego brzydkiego kaczątka zamieniła się w jedną z najnowocześniejszych stacji w Trójmieście.

Mała architektura, stylowe ławki i tablice informacyjne na peronach wyposażonych w nową nawierzchnię, nowe oświetlenie i nagłośnienie, winda dla niepełnosprawnych oraz szlaki dla osób niedowidzących - to tylko niektóre elementy zakończonej jesienią modernizacji stacji SKM Gdańsk Żabianka-AWFiS. Powstało tu też 15 boksów handlowych. Do dziś jednak nie są otwarte.
. - Podpisując umowy, liczyliśmy, że na dniach będzie można zacząć handel, dziś słyszymy, że "może za miesiąc" - mówią.

- Do boksów doprowadzony jest prąd, ale nie o mocy umożliwiającej uruchomienie wszystkich punktów. Pierwsze zostaną prawdopodobnie otwarte jeszcze w czerwcu - zastrzega Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM Trójmiasto sp. z o.o. - Jesteśmy w trakcie rozmów z przedsiębiorcami, bo zależy nam, by żadna strona nie poniosła strat. Wyjaśniamy też, w którym miejscu popełniony został błąd i zależy nam, by tak zmienić procedury, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.

Modernizacja przystanku Gdańsk Żabianka - AWFiS, obok pięciu innych stacji, to jedno z wielu zadań realizowanego od 2011 roku projektu "Rozwój Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście". Obok przebudowy stacji zakłada on nowe systemy sterowania ruchem oraz realizowaną obecnie budowę dwóch torów łączących Gdańsk Główny z dwukrawędziowym peronem na nowym przystanku Gdańsk Śródmieście i (również będącą w trakcie realizacji) modernizację 22 pociągów SKM.
Szacunkowy całkowity koszt projektu to ok. 351 milionów złotych, z czego niemal połowa pochodzi z dofinansowania Unii Europejskiej.

Stacje SKM stają się wygodniejsze dla niepełnosprawnych.

Jak tłumaczy Głuszek, to właśnie konieczność rozliczenia na czas środków unijnych jest jedną z przyczyn problemu, jaki powstał na Żabiance.
- Trzeba pamiętać, że musimy się spieszyć, bo jeśli się nie pospieszymy na różnych etapach przygotowywania prac, to pieniądze unijne przepadają. Staramy się wykorzystać w stu procentach środki, ale oznacza to, że czasem pewne błędy mogą się pojawić - zaznacza.

Dyrektor Głuszek dodaje, że SKM znalazła już spółkę, która zajmowała się będzie zarządzaniem obiektem i to ona odpowiadała będzie m.in. za utrzymanie czystości w tunelach oraz kontakty z najemcami boksów.