Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni walczą o budżet Gdańska

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Radni przegłosowali uchwałę zbliżającą Gdańsk do uzyskania kredytu w wysokości 181 mln złotych. Bez niego ciężko będzie dopiąć budżet.

- Dzisiejsza uchwała przybliża nas do otrzymania środków finansowych na pokrycie deficytu w miejskim budżecie - mówił w środę na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. - Jeśli RIO przychyli się do naszego wniosku, będziemy mieli otwartą drogę do starania się o kredyt. Jeśli nie, sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i będziemy musieli trochę poczekać - dodawał.

Musimy być zgodni
Tuż przed głosowaniem głos zabrała Teresa Blacharska. Skarbnik miasta przekonywała, radnych, że przegłosowanie uchwały jest sprawą kluczową dla budżetu miasta.

- Aby myśleć o dokończeniu inwestycji, aby myśleć  o przyszłości, musimy być zgodni i przegłosować te uchwały - mówiła Blacharska. - Podobne uchwały mają Poznań i Katowice. Nie wiem, dlaczego nam robią problemy.

Decyzja została przegłosowana głosami Platformy Obywatelskiej. Klub Prawa i Sprawiedliwości wstrzymał się od głosu.

- Nasz klub nie jest do końca przekonany, czy propozycja prezydenta jest właściwa, dlatego wstrzymaliśmy się od głosu - mówi Krzysztof Wiecki, radny z PiS-u. - Moim zdaniem powinniśmy uchylić poprzednią uchwałę i podjąć nową.

"Nie rozumiemy decyzji RIO"

Całego zamieszania by nie było, gdyby Kolegium Regionalnej Izby Rozrachunkowej podpisało wniosek rady o kredyt. Bez niego miasto będzie miało ogromne kłopoty z budżetem.

RIO uznaje, ze samorząd nie może się ubiegać się o kredyt na inwestycje, natomiast miasto we wniosku kredytowym musi ten punkt zawrzeć. Decyzja RIO oznacza, że miasto co roku musiałoby renegocjować warunki kredytu z bankiem, przez co jego koszt byłby znacznie wyższy.  Biuro prezydenta przygotowało specjalną ekspertyzę, w której powołało się na opinię trzech niezależnych prawników. Dokument wskazuje, że uchwała rady była wiążąca.

- Mam nadzieję, że RIO przychyli się do opinii wydanej przez ekspertów. W przeciwnym razie, będziemy musieli skierować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi Paweł Adamowicz.

181 mln złotych kredytu

Gdańsk stara się o 181 mln złotych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na pokrycie deficutu w 2009 roku. Miasto liczy jednak na kredyt siedmioletni na realizację Wieloletniego Palnu Inwestycyjnego na lata 209- 2013. Jego łączna wartość wynosi ponad miliard złotych. Pracownicy banku już przygotowują umowę, ale potrzebują zgody RIO, która się jej sprzeciwia.

- Bardzo dobrze współpracuje nam się z EBI, gdyż bank ten przygotowuje dla nas umowę na preferencyjnych warunkach - mówi Edyta Tombarkiewicz z Biura Prasowego. - Problemem nie jest kredyt, gdyż to, że otrzymamy pieniądze jest niemal pewne, ale fakt, że według RIO mamy ubiegać się o dofinansowanie co roku - dodaje.

- Pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie deficytu. Będziemy kontynuowali inwestycje, na które częściowo składa się Unia Europejska. Ja jestem optymistą i wierzę, że pieniądze już wkrótce do nas trafią - przekonuje prezydent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto