7 cudów Trójmiasta: Zobacz nominowanych i zgłoś swoje propozycje |
Gdańsk jest pierwszym dużym polskim miastem, które od kilku lat realizuje kompleksowy program budowy tras rowerowych. System ścieżek obejmuje 30,7 km wydzielonych dróg rowerowych oraz 70 kilometrów ulic uspokojonego ruchu.
Projekt powstawał przy współpracy środowisk rowerowych i może dlatego można powiedzieć, że jest w wielu miejscach wzorcowy, przełamuje stereotypy i przyzwyczajenia. Oczywiście nie wszystko jest idealne, ale stanowczo nie można narzekać.
Zanim w 2002 roku rozpoczęła się na dobre realizacja projektu, przez długie miesiące wiele osób pracowało nad jego powstaniem. O tym jak bardzo zaangażowani w pracę byli jego twórcy może świadczyć między innymi fakt, że gdański projekt był najszybciej przygotowanym w dziesięcioletniej wtedy historii GEF, czyli Global Environment Facility, który nadzoruje Program Operacyjny numer 11 - "Zrównoważony Transport", co oznaczało między innymi możliwość finansowania z bezzwrotnych grantów GEF budowy ścieżek rowerowych. Był to pierwszy w Polsce przykład projektu w takiej skali, w całości przygotowanego przez oddolne organizacje społeczne. Pokazuje to, jak wiele mogą zdziałać mieszkańcy, gdy władze miasta pozwalają im działać. Doświadczenia gdańskiego projektu, dobre i złe, zdobyte już podczas przygotowania projektu, posłużyły do opracowania "pakietu rowerowego" dla gmin.
Dla mnie ścieżki rowerowe to miejsce wielu wspomnień , tych przyjemnych i tych mniej radosnych. Z Brzeźna do Sopotu i z powrotem pojechałam na pierwszą "dorosłą" przejażdżkę z moim kilkuletnim wtedy synem. Do dzisiaj pamiętam jaka byłam dumna z niego, widząc jak dzielnie pedałuje między innymi rowerzystami. Teraz już sam śmiga często do szkoły na rowerze, a ja wiem, że jedzie po bezpiecznych drogach i nie przeżywam koszmarów (nie wyobrażam sobie, żeby mógł sam jeździć po ulicy).
Trasa Oliwa-Sopot to przejazdy na plotki na koleżanki. Do Gdańska Głównego przez kilka lat jeździłam do pracy, nie raz w spódnicy i w szpilkach, bo takiego stroju wymagał pracodawca. Niezliczone nocne wypady nad morze i wieczorne spotkania ze znajomymi w połowie drogi, czyli przy stawie niedaleko skrzyżowania ul. Pomorskiej i al. Grunwaldzkiej, takie na krócej lub na dłużej, ale zawsze chociaż na chwilkę. Wiele kilometrów przejechanych "na uspokojenie myśli", takich podczas których porządkowałam sobie moje życiowe szufladki.
Kiedy muszę gdzieś podjechać i wiem, że będzie tam bezpieczne miejsce na zostawienie roweru, to nawet się nie zastanawiam czym jechać. Znajomi już się przyzwyczaili, że przyjeżdżam do nich z rowerem pod pachą i już nawet nie narzekają, że błoto, piach, liście i inne brudy wnoszę. Wiedzą za to, że jeżeli dzwonię i mówię, że będę za jakąś określoną ilość minut, to będę, bo korki mnie nie dotyczą.
Na ścieżkach spotykam różnych ludzi, młodych, starszych, dużych, małych, grubych, chudych, uśmiechniętych, wściekłych, jadących do pracy, na uczelnię, po zakupy czy zwyczajnie rozrywkowo i tych, którzy trenują mniej lub bardziej ostro. Ostatnio trasy rowerowe to również dla mnie coraz częściej miejsce treningu.
Tak się do tych naszych ścieżek przyzwyczaiłam, że kiedy latem, rok temu, od obcego człowieka z innego miasta usłyszałam, że fajnie tu u nas rowerowo, to aż mnie zatkało, bo zapomniałam, że nie wszędzie jest tak dobrze. Pewnie dziwnie to zabrzmi, ale nie wyobrażam sobie normalnego życia bez rowerowych ścieżek w moim Gdańsku.
Polecam mapkę ścieżek, naprawdę mamy ich dużo! Pod tym adresem znajduje się wykaz planowanych do budowy i modernizacji dróg rowerowych w Gdańsku w latach 2007-2013.
 | |
Patroni plebiscytu 7 cudów Trójmiasta | ||||
 |  | Wojciech Szczurek Prezydent Gdyni |  | |
 | Paweł Adamowicz Prezydent Gdańska |  | Jacek Karnowski Prezydent Sopotu |  |
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
