Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal na Jarmarku św. Dominika. Zespół ludowy śpiewał piosenkę kojarzoną z Wehrmachtem

Andrzej Kowalski
Andrzej Kowalski
Wideo
od 16 lat
Na Jarmarku św. Dominika doszło do niemałej kontrowersji związanej z jednym z zespołów ludowych. Mowa o oficjalnej delegacji Środkowej Frankonii, która podczas wydarzenia promowała tradycyjne produkty swojego regionu. Nie stroniła także od muzyki, zapoznając gdańszczan z niektórymi piosenkami związanymi z tamtejszą kulturą. Wśród nich znalazł się jednak także utwór mocno kojarzony z Wehrmachtem.

Skandal na Jarmarku św. Dominika

Kontrowersja miała miejsce w miniony weekend, kiedy to delegacja Środkowej Frankonii śpiewała piosenkę pod tytułem "Heili, Hailo, Heila". Światło na sprawę rzucił portal Gdańsk Strefa Prestiżu, który upublicznił nagranie z całego zdarzenia na platformie Twitter/X, a także na Facebooku.

Utwór ten był bardzo popularny pośród żołnierzy Wehrmachtu. Prawdziwy tytuł tej piosenki to "Heidi, Heido, Heida", czyli zdrobnienia imienia żeńskiego Adelheid. Można było ją usłyszeć m.in. w filmie "Zakazane piosenki", a wariacje na temat melodii tej pieśni słychać też w muzyce do filmu "Zamach" Jerzego Passendorfera. Utwór był wykorzystywany w filmie "Wyrok na Franciszka Kłosa" Andrzeja Wajdy. Kojarzy się on bardzo mocno z niemiecką okupacją oraz zbrodniami wojennymi, jakich dokonał Wehrmacht w Polsce.

ZOBACZ TAKŻE: Cztery osoby tonęły w Bałtyku. Jedna nie żyje, druga jest poszukiwana. Akcje SAR na Półwyspie Helskim

Skąd ta melodia wzięła się na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku? To starali się wyjaśnić organizatorzy w mediach społecznościowych. Zespół z Środkowej Frankonii wykonywał wersją ludową pochodzącą z XIX wieku i najwyraźniej umknął mu bardzo ważny kontekst związany z II wojną światową i zbrodniami dokonanymi na polskich ziemiach.

- Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku Św. Dominika. Zespół wykonywał ją w oryginalnej, ludowej wersji z XIX w. i nie miał świadomości jej jednoznacznie negatywnego skojarzenia w Polsce. Zwróciliśmy uwage na niestosowność takiego zachowania. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Warto podkreślić, że delegacja Środkowej Frankonii rozpoczęła swoją wizytę na Pomorzu od złożenia wieńca pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte - czytamy we wpisie pod filmem.

Czy zespół Środkowej Frankonii nie wiedział, co śpiewa?

Do sytuacji odniósł się także poseł Prawa i Sprawiedliwości, Kacper Płażyński. Jego zdaniem jest to kuriozalne, aby zespół specjalizujący się w folklorze, nie znał tak istotnego znaczenia tego utworu.

- Chciałbym, żeby to była jakaś niewiedza ze strony tej grupy folklorystycznej. No, ale mamy gdzieś swój rozum, jeżeli oni się rzeczywiście w tym specjalizują, w śpiewaniu różnych piosenek, też historycznych, to muszą sobie zdawać sprawę, że jak przyjeżdżają do Polski i śpiewają o hailowaniu, to jest to nie tyle, że niezręczne, co po prostu skandal. Pokazują, jakie mają podejście do mieszkańców Gdańska, do Gdańska i całej Rzeczypospolitej. To jest niebywały skandal, nigdy więcej na żadną imprezę ta grupa zaproszona być nie powinna. To jest wiedza powszechna - mówił poseł.

ZOBACZ TAKŻE: Kociewie zawładnęło w piątkowe popołudnie Gdańskiem. Święto Kociewia na Jarmarku św. Dominika. ZDJĘCIA

Kacper Płażyński dodał także, że Międzynarodowe Targi Gdańskie powinny jasno wydzielić granicę i ustosunkować się do tego incydentu.

- To jest piosenka, którą Wehrmacht śpiewał, okupując i maszerując przez Polskę. Mordując Polaków. I taka jest po prostu najzwyczajniejsza prawda - mówił Kacper Płażyński. - Niewątpliwie Międzynarodowe Targi Gdańskie jako instytucja, która zarządza i jarmark przeprowadza, powinna w tej sprawie zabrać głos, wydać jakieś oświadczenie. Powiedzieć, że tym panom dziękujemy i nigdy więcej do Gdańska zaproszeni nie będą. Wydaje się to bardzo racjonalnie i po prostu też potrzebne nam, żebyśmy czuli się z Gdańsku gospodarzami, a nie żebyśmy musieli się martwić, że za rok przyjadą prowokatorzy i będą śpiewać piosenki o hailowaniu - podkreślił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skandal na Jarmarku św. Dominika. Zespół ludowy śpiewał piosenkę kojarzoną z Wehrmachtem - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto