Sopot Melody Day, czyli rozruszamy Trójmiasto!

- Pomysł wyszedł od Krzyśka Kowalczyka i klubu Papryka - mówi Joanna "Frota" Kurkowska, trójmiejski fotograf i fanka muzyki alternatywnej, współzałożycielka kolektywu Black Box Photo. - Krzysiek podzielił się nim że mną na jednej z "paprykowych" imprez. Potem przedstawił mi Marka Rogale (

) i tak przez cale wakacje kombinowaliśmy, myśleliśmy, rysowaliśmy i załatwialiśmy. Największym problemem oczywiście okazały się finanse, ale tu bardzo pomogła Papryka. Dzięki wsparciu klubu możemy zapraszać ciekawe muzycznie, ale niekoniecznie interesujące od strony komercyjnej zespoły. Mogliśmy też ustawić ceny biletów na takim poziomie, aby były one dostępne dla każdego kto chcę danego artystę zobaczyć - zapewnia.

By grano nam lepiej

I tak ruszył projekt Sopot Melody Day, który przede wszystkim ma na celu zapraszanie do Trójmiasta muzyków, którzy z jakiś, dla trójki młodych ludzi z SMD, niezrozumiałych powodów omijają Gdańsk, Gdynię i Sopot szerokim łukiem.

- Dla mnie największym minusem Trójmiasta jest jego położenie i infrastruktura. Zespoły maja daleko, przez to dość często bywa, że poznając faktyczna odległość np. z Wrocławia do Gdańska i stan naszych dróg, odwołują koncerty nawet na dzień przed. Oczywiście oficjalne powody tych odwołań zawsze są inne - kontynuuje Kurkowska.

Można? Można!

Aby to się zmieniło, Kurkowska, Kowalczyk i Rogala nawiązali współpracę z Artwerkiem oraz Front Row Heroes, agencjami organizującymi koncerty w całej Polsce. Dzięki temu Sopot Melody Day będzie mógł gościć większą ilość muzycznych gwiazd, a wspomniane agencje mają na swoim koncie organizację koncertów m.in. HEALTH, Crippled Black Phoenix czy The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble. Okazało się też, że Artwerk i Front Row Heroes chcieli organizować koncerty w Trójmieście, ale za każdym razem rozbijało się o brak znajomości tutejszego rynku i osób na miejscu.

Koncerty to oczywiście nie wszystko. Przy okazji wydarzeń Sopot Melody Day, pojawią się niespodzianki, w postaci m.in. własnoręcznie tworzonych plakatów, wlepek, ale nie tylko.

- Chcemy aby ludzie przychodzili na nasze eventy nie tylko że względu na ciekawy line-up, ale i atmosferę oraz niespodzianki. W roli naszego projektanta, Marek Rogala spisuje się doskonale. Ma fajne pomysły odnośnie wystroju sceny, a jego plakat promujący koncert Bellini jest dla mnie jednym z najlepszych koncertowych plakatów, jakie widziałam w 2010 roku - zapewnia "Frota".

Co w najbliższym czasie spod znaku Sopot Melody Day?

Już dziś (28 października) koncert Muzyki Końca Lata oraz Stanu Miłości i Zaufania, 14 listopada Paristetris, 28 listopada Paula i Karol, 10 grudnia The Car Is on Fire, 12 grudnia Niwea, a co w przyszłym roku?

- Planujemy koncert pewnego zagranicznego zespołu, który po raz pierwszy zawita nad morze. O kim mowa, zainteresowani dowiedzą się z naszego profilu na Facebooku już niedługo - kończy 1/3 ekipy Sopot Melody Day.

Zobacz też:

• Strona internetowa Sopot Melody Day
• Sopot Melody Day na Facebooku oraz Last.fm
• Dzieje się: Muzyka Końca Lata / Stan Miłości i Zaufania - 28 października
• Dzieje się: Paristetris - 14 listopada
• Dzieje się: Paula i Karol - 28 listopada
• Dzieje się: The Car is on Fire - 10 grudnia
• Dzieje się: Niwea - 12 grudnia

Czytaj codziennie: