Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straty spółki Lechia SA wyniosły 10,5 mln. Szukanie winnych trwa, ale decyzji brak!

Rafał Rusiecki
Tomasz Bołt
Tzw. strażnicy pieczęci chcieli wykorzystać walne zgromadzenie, by usunąć ze spółki osoby, które ich zdaniem, doprowadziły do tego, że pierwsza drużyna Lechii Gdańsk zajmuje 12 miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy i musi walczyć o utrzymanie. Chodzi tu o zarząd klubu i jego dyrektora generalnego. Do rewolucji nie doszło, bo... 66 proc. akcji w spółce Lechia SA ma Andrzej Kuchar, a to pozwala mu mieć ostatnie słowo w najważniejszych kwestiach.

- Pod wnioskiem o wotum nieufności dla zarządu i dyrektora generalnego podpisy złożyły 24 osoby - tłumaczy nam jeden z akcjonariuszy Lechii opozycyjnie nastawionych do obecnego zarządu. - Wydźwięk jakiś to miało. Zależy nam nie tyle na mianowaniu nowych kandydatów, co na poprawie zarządzania klubem, który powinien walczyć o wyższe cele niż tylko utrzymanie.

NASZ SERWIS O LECHII GDAŃSK

Jakichkolwiek ruchów personalnych nie dało się wymóc na większościowym udziałowcu Lechii (Andrzeja Kuchara nie było de facto na walnym zgromadzeniu, a był jego pełnomocnik). Opozycjoniści nie zamierzają jednak na tym poprzestać.

- Mam nadzieję, że w ciągu dwóch najbliższych tygodni złożymy do rady nadzorczej wniosek o odwołanie z funkcji prezesa zarządu Macieja Turnowieckiego - tłumaczy nasz informator. - Dostaliśmy zapewnienie od przewodniczącego rady nadzorczej, że wystarczy do tego 10 podpisów.

POLECAMY:**PIERWSZY TRENING PAWŁA JANASA W GDAŃSKU [ZOBACZ ZDJĘCIA]**

- W efekcie chcemy, aby Lechia znalazła się na bezpiecznym miejscu w tabeli ekstraklasy. Chcemy także wymóc na zarządzie lepsze działanie marketingu i szkolenie młodzieży. Nasze apele są po to, aby potrząsnąć nieco tym towarzystwem. Jeden człowiek nie może przecież odpowiadać za transfery, zarządzać obiektem i jednocześnie robić kilka innych rzeczy.

Mniejszościowych akcjonariuszy Lechii SA niepokoi także zwiększające się zadłużenie spółki. Podczas walnego zgromadzenia usłyszeli oni nowe informacje na ten temat.

ZOBACZ TAKŻE:**PIERWSZY TRANSFER LECHII GDAŃSK**

- Pan Kuchar poprzez spółkę Wrocławskie Centrum Finansowe pożycza pieniądze spółce Lechia Gdańsk. Straty tej drugiej powiększają się. Uważamy, że obecnie Lechia SA jest zadłużona na około 15 milionów złotych. Tak przypuszczamy, ponieważ obecni na walnym zgromadzeniu przedstawiciele pana Kuchara nie potrafili tego dokładnie określić - tłumaczy jeden z tzw. strażników pieczęci.

W tej kwestii postanowiliśmy się zwrócić do większościowego udziałowca Lechii.

- Pytania do mnie proszę skierować do rzecznika - usłyszeliśmy od Andrzeja Kuchara.

TAK PAWEŁ JANAS WITAŁ SIĘ Z TRÓJMIEJSKIMI DZIENNIKARZAMI. CO POWIEDZIAŁ?

A rzecznik Lechii, po konsultacji z odpowiedzialnym za finanse w klubie Pawłem Bartosiewiczem, przedstawił nam konkretne wyliczenia.

- W pierwszym roku obrotowym, czyli do końca czerwca 2010, strata spółki wyniosła 5 milionów złotych i wynikała głównie ze zobowiązań po przejęciu stowarzyszenia - mówi Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii. - W drugim roku obrotowym, czyli do końca czerwca 2011 roku, strata wyniosła kolejne 7 milionów złotych. Powiększyła się przede wszystkim dlatego, że o około 600 tysięcy złotych niższe były wpływy z biletów, mniejsze też od zakładanych były wpływy od sponsorów i partnerów.

POZYCJE TURNOWIECKIEGO I JENKA ZAGROŻONE?

Na 30 czerwca 2011 roku straty spółki wynosiły więc 10,5 mln zł (suma 12 mln zł jest pomniejszona o kapitał zakładowy równy 1,5 mln zł).

CZYTAJ TAKŻE:

FIRMA DRUTEX CHCE KUPIĆ LECHIĘ GDAŃSK

SZCZERA SPOWIEDŹ MACIEJA TURNOWIECKIEGO

DLACZEGO LECHIA GRAŁA JESIENIĄ TAK SŁABO?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto