Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci pukają się palcem w czoło. Uczelnia odmawia dalszych komentarzy

Redakcja
Nie milkną echa naszego
Nie milkną echa naszego Patryk Siedliński
Nie milkną echa naszego tekstu o odebraniu studentom UG Internetu na wydziałowych komputerach, uczelnia odmawia dalszych komentarzy.

- Ta uczelnia rozczarowuje mnie na każdym kroku - pisze Oliwia na naszym Facebooku.

Podobnych głosów jest wiele. Studenci zarzucają Uniwersytetowi Gdańskiemu nieprzemyślaną decyzję i utrudnianie pracy.

- Decyzja władz uczelni jak zwykle super przemyślana - pisze jeden ze studentów.- Studiowanie na większości kierunków wymaga dostępu do Internetu w celu przygotowania się do zajęć. Nie tylko strony biblioteki, ale Googli i miliona innych stron, których nawet nie da się przewidzieć. Przy ogromnej ilości okienek, dużo osób wykorzystuje ten czas na wykonywanie zadań na zajęcia. Poza tym, nie każdy ma w miejscu zamieszkania niezawodny Internet i w wielu sytuacjach dostęp do Internetu w bibliotece chroni przed przekroczeniem terminu w sytuacjach nagłych awarii. Większość zadań na moim kierunku jest przesyłana przez Internet. Teraz nie można nawet wejść na pocztę, żeby coś wysłać, ani np. sprawdzić, co trzeba zrobić. Ciemnogród - kwituje.

Internauci podkreślają, że dostęp do Wikipedii, czy kilku słowników to nie wszystko. Co ze specjalistycznymi portalami, forami internetowymi, czy innymi stronami, które dla wielu osób są niezbędne do studiowania, np. filologii angielskiej czy niemieckiej, gdzie nawet na zajęciach można korzystać z zaawansowanych słowników językowych?

- Ja korzystałam z internetu na UG - pisze Dominika, była studentka. - Przede wszystkim ze słowników i z poczty, bo przecież ważne dokumenty kursują pocztą między studentami. A teraz praca będzie znacznie utrudniona - podkreśla.

Nie brakuje także komentarzy, że decyzja o ograniczeniu dostępu do Internetu jest konsekwencją wcześniejszych niedopatrzeń, a konkretnie chodzi o filtry, które uniemożliwiają odwiedzanie wybranych witryn. Takich ograniczeń dotychczas nie było.

- Bo to faktycznie wielki problem zablokować kilka portów i kilkadziesiąt domen - pisze z kolei Klisiu.

Przypomnijmy, że Uniwersytet Gdańsk ograniczył dostęp do Internetu na uczelnianych komputerach. Dotychczas studenci mieli nieograniczony dostęp do sieci, jednak władze uczelni zdecydowały się ograniczyć dostęp do zaledwie kilku stron. Swoją decyzję motywują zaleceniami ministra infrastruktury, GIODO oraz sytuacjami, w których studenci używają komputerów do rozrywki, ściągania nielegalnych plików, a nawet pornografii. Z czasem pojawi się dostęp do kolejnych naukowych stron internetowych.

Przedstawiciele uczelni odmówili dalszego komentowania tej sprawy.

Czytaj też:

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Torpedownia w Gdyni

Zamarznięta Gdynia Orłowo

Fotospacer po Siedlcach
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto