Trefl Gdańsk przygotowuje się na nowy rozdział
Janusz Gałązka, Mariusz Wlazły, Patryk Niemiec, Jakub Czerwiński, Dawid Pruszkowski, Aleksiej Nasewicz, Bartłomiej Bołądź, Karol Urbanowicz, Mikołaj Sawicki, Piotr Orczyk, Kamil Droszyński oraz Jordan Zaleszczyk to zawodnicy, którzy rozpoczęli treningi w hali Ergo Arena. Brakuje jeszcze trzech reprezentantów swoich krajów. Do drużyny Trefla Gdańsk około 20 sierpnia dołączy libero Luke Perry, który do tej pory występował z kadrą Australii. Jan Martinez Franchi jest w szerokiej kadrze Argentyny na mistrzostwa świata, a jej wąski skład jeszcze nie został podany. Z kolei Lukas Kampa przygotowuje się do tej imprezy z reprezentacją Niemiec.
Po raz pierwszy z całą grupą sportowców mógł spotkać się chorwacki trener Igor Juricić. - W pierwszym tygodniu treningów kładziemy nacisk głównie na pracę w siłowni, mniej na samą siatkówkę. Od drugiego tygodnia zwiększamy intensywność pracy, w trzecim tygodniu będzie już zdecydowanie więcej gry. Z tygodnia na tydzień chcemy podnosić poziom i się rozwijać - wyjaśnia nowy opiekun Trefla Gdańsk.
Wojciech Bańbuła, trener przygotowania motorycznego, rozpisał gdańszczanom plany treningowe już w czerwcu i zgodnie z jego wskazówkami mieli pracować indywidualnie. Spotkanie w dużej grupie jest możliwością integracji, ponieważ po raz pierwszy od lat Trefl Gdańsk zdecydował się na radykalne zmiany w składzie.
- Ten okres dla wszystkich jest dosyć ciekawy, ponieważ większość z nas zna się z boiska, albo graliśmy przeciwko sobie, albo gdzieś funkcjonowaliśmy w różnych zestawieniach, w różnych klubach. Myślę, że będziemy tworzyć ciekawą mieszankę, jest dużo młodych, ambitnych zawodników, którzy mają predyspozycje do wielkiego grania, będziemy się przede wszystkim wzajemnie uzupełniać. Część z nas jest doświadczonych i będziemy służyć tym doświadczeniem i tym, co osiągnęliśmy w siatkówce młodym zawodnikom i to też jest na plus dla całej drużyny - tłumaczy Mariusz Wlazły, atakujący i lider Trefla Gdańsk.
- Trener przedstawił nam zasady, mogę powiedzieć o jednej z nich, np. zabronione jest używanie telefonów komórkowych, przed treningami musimy być zawsze 15 minut wcześniej, w pełnej gotowości. Nie wiem, czy będą też jakieś kary za złamanie zasad, mam nadzieję, że się nie dowiem, bo nie chcę się przekonywać - dodaje rozgrywający Kamil Droszyński, który ostatnio występował w lidze belgijskiej.
Nowi zawodnicy mają czas, aby poznać zakamarki Ergo Areny, a także Gdańska oraz Sopotu i Gdyni. To niewątpliwy atut Trefla, że oferuje siatkarzom możliwość gry w jednym z najciekawszych regionów kraju.
- Miasto mi się bardzo podoba, choć nie zdążyłem go jeszcze za mocno poznać, na pewno to nadrobię w najbliższym czasie i w trakcie sezonu. Jestem też mega zadowolony z organizacji klubu. Zanim się spotkaliśmy, to już wcześniej dostaliśmy plany treningowe, starałem się jak najlepiej wykonywać tę pracę indywidualną bez nadzoru i myślę, że jestem dobrze przygotowany na ten wstęp do sezonu - mówi Mikołaj Sawicki, nowy 23-letni przyjmujący Trefla, który grał ostatnio w Skrze Bełchatów.
Już w piątek, 5 sierpnia o godz. 18 w Molotece zlokalizowanej na Stadionie Letnim przy molo w Brzeźnie siatkarze spotkają się ze swoimi kibicami. Zawodnicy i kibice wezmą udział w plażowych zabawach. Wstęp na wydarzenie jest wolny, a atrakcje, w tym czas na autografy i zdjęcia, zaplanowano do godz. 20.
W drugim tygodniu sierpnia Trefl weźmie także udział w rozgrywkach PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki w Krakowie. Żółto-czarni wystąpią w tych zmaganiach pod nazwą Trefl Royal Seafood Gdańsk.
Przygotowania gdańskich siatkarzy rozpisane zostały na dziewięć tygodni. Pierwszy mecz w PlusLidze rozegrają w niedzielę, 2 października w Ergo Arenie z ukraińską drużyną Barkomu Każany Lwów.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?