Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Troje dzieci zginęło w pożarze w Kamienicy Królewskiej. Mieszkańcy okolicznych wsi. gmina i parafia oferują pomoc

Alicja Zielińska, Janina Stefanowska
PSP Kartuzy
Troje malutkich dzieci, w wieku pięciu miesięcy, dwóch i trzech latek zginęło w Kamienicy Królewskiej (gmina Sierakowice). Zaczadziły się w wyniku pożaru, do którego doszło w domu. Matka jest w szoku. Prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie tragedii.

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach wstępnie orzekła, że przyczyną śmierci dzieci było uduszenie dymem z palącej się kanapy.

Pogrążeni w smutku rodzice przebywają u rodziny w sąsiedniej wsi. Odwiedzili ich pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sierakowicach, którzy zaoferowali pomoc materialną. Propozycję czasowego przekazania komunalnego mieszkania zastępczego zaoferował wójt gminy. Z pomocą ofiarowują się mieszkańcy Kamienicy Królewskiej, sąsiednich miejscowości i Pomorza. Podczas niedzielnej mszy w miejscowym kościele parafialnym odbędzie się zbiórka na rzecz rodziny.

* * *

Zapadał zmierzch. 24-letnia matka wyszła z domu, zostawiając na chwilę w pokoju troje malutkich śpiących dzieci - pięciomiesięcznego Adrianka, dwuletnią Kornelię i trzyletniego Sebastiana. Rodzina mieszkała w wynajmowanym domu. W dniu tragedii najstarszy synek był poza domem, przebywał prawdopodobnie u babci. W domu z dziećmi młodszymi przebywała tylko mama, ojciec był w pracy.

Pożar, który wybuchł w pokoju, nie był typowy, nie było dużego ognia, a tliły się głównie przedmioty. Gdy tylko matka zauważyła, że z domu wydobywa się dym, sama rzuciła się wynosić dzieci. Błyskawicznie pojawiły się pierwsze jednostki strażackie. Strażaccy ratownicy medyczni podjęli reanimację, potem nadjechały karetki pogotowia i strażacy przekazali dzieci ekipom ratowników medycznych.

- Pomieszczenie było mocno zadymione - mówi dr Piotr Kołodziej, zastępca ordynatora. - Przejęliśmy prawidłowo już podjętą reanimację dzieci. Przez cały czas wcześniej przybyły zespół karetki paramedycznej oraz strażacy ochotnicy utrzymywali masaż i wentylowanie. O sytuacji powiadomiłem także lekarza wojewódzkiego, ściągnięta została druga karetka reanimacyjna z Lęborka. Po godzinnej akcji stwierdziliśmy jednak zgon dzieci. Ich płuca i oskrzela wypełniała wciąż czarna maź...

- Na razie trudno jednoznacznie ustalić przyczynę ognia, ale wszystko wskazuje na jego zaprószenie w pobliżu kanapy - stwierdza Edmund Kwidziński, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach.

Rodzina pogorzelców nie pochodziła z Kamienicy Szlacheckiej. - Nie znaliśmy ich zbyt dobrze, to byli lokatorzy w wynajętym domku gospodarczym - mówi Maria Marcińska, sołtys Kamienicy Królewskiej. - Starsze dziecko chodziło do szkoły. Nie byłam na miejscu pożaru, bo nie mogłabym spać. To taka wielka tragedia. Najmłodsze dziecko było niedawno ochrzczone. Całe zamieszanie trwało tak krótko - akurat byłam w remizie, gdy raptem strażacy ruszyli do akcji. A za godzinę już wiedzieliśmy, że nie żyje troje dzieci.

Rodzinę opieką chce otoczyć wójt Sierakowic Tadeusz Kobiela. Na miejscu tragedii był z przedstawicielem gminnego ośrodka pomocy. - Będziemy sprawdzać, jak możemy pomóc, nie pozostawimy tych ludzi bez wsparcia i opieki - zapowiada. - Trudno mówić o tej tragedii, wszyscy jesteśmy roztrzęsieni.

Już po akcji ratowniczej do domu powrócił 44-letni ojciec rodziny. Przeżył szok. Zaopiekowała się nim rodzina z Sierakowic. Młodą matkę lekarz pogotowia zabrał do szpitala. Była przed domem zajęta pracami porządkowymi, gdy doszło pożaru.

- Kobiecie była potrzebna pomoc - dodaje dr Piotr Kołodziej. - Była w szoku, a poza tym wymagała także przebadania, przebywała bowiem w bardzo silnie zadymionym pomieszczeniu, ratując dzieci.
Z tragedii nie może też się otrząsnąć ksiądz Tadeusz Kurach, proboszcz parafii w Kamienicy Królewskiej.

- Rodzice od kilku lat byli moimi parafianami - mówi. - Pochodzili z Wygody Sierakowskiej. Znam ich bardzo dobrze. Jeszcze w sobotę chrzciłem tego najmłodszego, pięciomiesięcznego Adrianka...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Troje dzieci zginęło w pożarze w Kamienicy Królewskiej. Mieszkańcy okolicznych wsi. gmina i parafia oferują pomoc - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto