W Trójmieście jest wielu zdolnych muzyków grających w różnych dobrych zespołach. Czy jakiś osiągnął poziom międzynarodowy? W Polsce jest to niezwykle trudne. Zachodu nie podbili nawet najwięksi w kraju nad Wisłą. Jednak w dobie internetu wypromować się za granicą jest łatwiej, choć nadal trudno. Jednak konsekwentne koncertowanie po Europie daje korzyści Tobiaszowi Bilińskiemu i jego projektom.
Pod słońcem Katalonii
Biliński już dwukrotnie podbijał Europę Zachodnią, grając szereg koncertów wpierw z Kyst, następnie z solowym projektem Coldair. Na początku większość koncertów musiał organizować sobie sam. Teraz jest już zapraszany za granicę. I nie zagra jako bard w jakimś podrzędnym pubie w Szkocji, ale na najważniejszym europejskim festiwalu muzyki niezależnej - Primavera Sound w Barcelonie.
- Skauci Primavery jakoś nas odnaleźli, pewnie w trakcie showcase'a w Warszawie - zastanawia się Biliński. - Bardzo się cieszę, że zagramy w stolicy Katalonii. Już pomijając fakt, że my gramy, line-up tego festiwalu jest niesamowity - dodaje.
Amerykański sen
Jednak występ w Barcelonie to nie wszystko co czeka muzyków Kyst. Jeszcze w marcu polecą do Stanów Zjednoczonych, gdzie w teksańskim Austin zaprezentują się w ramach festiwalu SXSW. To także jeden z ważniejszych, obok Coachelli, festiwali w Ameryce. Ilość zespołów tam występujących jest przytłaczająca, ciężko nawet o oficjalną liczbę - wystąpi niemal tysiąc artystów.
- Musieliśmy zmierzyć się z systemem wizowym, ale się udało i lecimy za ocean - cieszy się lider Kyst. - W przypadku SXSW także pomógł wspomniany showcase w Warszawie - tłumaczy.
Kyst wystąpi jeszcze na szeregu innych ważnych imprez w Europie. Wszystko to zbiega się z premierą drugiej płyty Kyst, która będzie miała pod koniec miesiąca. Jak zapowiada Biliński, będzie miała ona nieco inne brzmienie niż wydana rok temu "Cotton Touch". Jakie? Przekonamy się niebawem.
Czytaj więcej o
Kysti
Coldair:
Papryka na słodko: Coldair i Siobhan Wilson [zdjęcia]
Nominacja Tobiasza Bilińskiego do 7 Nadziei Trójmiasta
"Coldair" Tobiasza Bilińskiego - melancholia w środku Trójmiasta
Kyst, czyli sopocki zespół eksportowy
Gingerbread Festiwal zaprezentuje niszowych, ale godnych uwagi muzyków
Ostatni koncert Kyst przed skokiem na głęboką wodę
Kyst popłynął z delfinami: po koncercie w Kafe Delfin
Kulturalne podsumowanie roku 2010
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Torpedownia w Gdyni | Zamarznięta Gdynia Orłowo | Fotospacer po Siedlcach |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?