UG: studentom płot nie przeszkadza, ale furtki by się przydały

Gdy zapadła decyzja o tym, że Kampus Oliwa Uniwersytetu Gdańskiego zostanie ogrodzony wysokim płotem, pojawiły się głosy, że będzie to dużym utrudnieniem dla studentów, będzie wyglądało sztuczne i po co zamykać studentów za płotem. Czy studenci nadal tak uważają?
Furtek nie ma, problemu też nie

- Dla mnie to żaden problem - powiedziała nam Anita Kowalewska, studentka filologii polskiej. - Przecież jest kilka wejść, nikt nikomu nie utrudnia życia.

Teraz, gdy płot jest już gotowy wyraźnie widać, gdzie będą wjazdy dla samochodów a gdzie... nie będzie furtek dla studentów poruszających się pieszo. Obecnie gotowe są wjazdy od ul. Wita Stwosza, dwa od ul. Bażyńskiego i jeden od al. Grunwaldzkiej. Tymczasem, nie ma ani jednej furtk,i a jej funkcje spełniają wspomniane wjazdy dla samochodów oraz dziury w płocie, jak np. ta przy pobliskiej restauracji Manekin.

Końcowa prace przy ogradzeniu Kampusu Oliwa.

- Generalnie może to nawet ładnie wyglądać, jak już powstanie Wydział Chemii i wszystko będzie w jednym miejscu - mówi Marcin Augustyniak, student WPiA. - Problematyczny może być brak typowych furtek przy ul. Wita Stwosza, ale z drugiej strony może zostanie to jakoś niedługo rozwiązane - dodaje.

Tak miało być

Udało nam się dowiedzieć, że nie jednak zostanie rozwiązane, bo według Uniwersytetu Gdańskiego, problemu nie ma. Bramy są tak przygotowane, że obok nich jest chodnik i miejsce dla przechodniów.

- Studenci przybywający do Kampusu Oliwa pieszo nie powinni mieć żadnych problemów - mówi Beata Derkacz, rzecznik prasowy UG. - Bramy przy ul. Bażyńskiego i Wita Stwosza są tak umieszczone, by obok było miejsce na chodnik. Być może w przyszłości pojawią się jakieś dodatkowe wejścia - kończy.

Widok na ogrodzenie z ul. Wita Stwosza.

Nie wiadomo też, jak będzie wyglądała sytuacja, gdy budowa Wydziału Nauk Społecznych zostanie ukończona. Aktualnie studenci chcący udać się w stronę przystanku SKM lub al. Zwycięstwa muszą przechodzić przez budynek nowego wydziału lub chodzić na około, przez bramę przy ul. Bażyńskiego.