Za darmowym transportem publicznym [materiał dziennikarza obywatelskiego]

- Skąd na to fundusze? - pytali, ci którym pomysł się podobał, ale nie wyobrażali sobie jego realizacji w praktyce. - Z oszczędności na remontach dróg oraz z rezygnacji z wielkich inwestycji drogowych, które teraz się okażą niepotrzebne. Oraz z rezygnacji z wystawnych, reprezentacyjnych, a społecznie nieakceptowanych inwestycji miejskich - odpowiadali młodzi aktywiści.

- Z badań wynika, że zwiększenie przepustowości drogi na skutek jej przebudowy, skutkuje identycznym jej zakorkowaniem jak przed przebudową już po upływie 4 lat - mówi Szymon Andrzejewski, aktywista.

Czy zatem budowa kolejnych autostrad to worek bez dna, który będziemy tak długo utrzymywać, aż zabraknie miejsca na Ziemi? Akcja Młodych Socjalistów pokazuje, że nie - oraz, że są alternatywy. Tą alternatywą jest masowa przesiadka na komunikację publiczną, a zachęcić do niej mogą głównie darmowe przejazdy. Drugą alternatywą są rowery. Młodzi Socjaliści chcą aby miasto było znacznie bardziej "zroweryzowane" niż jest teraz. Obie te opcje powinny jednak współistnieć ze sobą, z korzyścią dla nas wszystkich: dla naszego zdrowia, samopoczucia i kieszeni, a także dla środowiska.

- Warto dodać także, że za napędzaniem atmosfery dla budowania kolejnych autostrad i dróg szybkiego ruchu stoi potężne biznesowe lobby autostradowe, które rokrocznie wysysa z budżetów miast i budżetu państwa pieniądze znacznie większe niż byłyby potrzebne na utworzenie rozbudowanej i darmowej komunikacji w miastach i aglomeracjach - dodają młodzi aktywiści.

Kolejna zbiórka podpisów jest planowana na sobotę - w okolicach miejskiego festynu komunikacyjnego na pętli tramwajowej na Chełmie. Festyn rozpoczyna się o godzinie 12. Pod projektem można także podpisywać się online.

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomosci