Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa kuźnia w Oruni ma się stać centrum kulturalnym dzielnicy

Ewelina Oleksy
Kuźnia ma się stać miejscem spotkań mieszkańców  i ośrodkiem kulturalnym, którego dotąd na Oruni nie było.
Kuźnia ma się stać miejscem spotkań mieszkańców i ośrodkiem kulturalnym, którego dotąd na Oruni nie było. Grzegorz Mehring
Już nie rozsypujący się budynek, a nowoczesne centrum kultury i miejsce pokazów kowalskich - tak od maja przyszłego roku ma być w kuźni na Oruni.

Dla zabytkowej kuźni na Oruni w końcu zapaliło się zielone światło na remont. Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych właśnie rozstrzygnął przetarg na jej renowację oraz budowę Centrum Innowacji i Aktywizacji Społecznej. Wszystko z myślą o tym, by zaniedbana część dzielnicy odzyskała dawny charakter. Prace mają się zakończyć w maju przyszłego roku. Projekt nowego oblicza zabytku ma być znany za cztery miesiące. A wkrótce po tym rozpoczną się tam pierwsze prace. Koszty - blisko 810 tys. zł - pokryje Urząd Miejski. To kwota znacznie niższa od 1,5 mln zł, które miasto początkowo planowało wydać na inwestycję.

Zrewitalizowanej Letnicy na Euro 2012 nie będziemy się wstydzić

- Odnowiony zespół zabytkowych budynków z początków XIX w. wyposażony zostanie w bogate zaplecze gastronomiczne, rekreacyjne, kulturalne i edukacyjne - zapowiada Anna Dobrowolska z gdańskiego magistratu. - Doświadczenie wykonawcy, czyli elbląskiej firmy Budchem, miało kluczowe znaczenie przy jego wyborze.

Urzędnicy chcą, by nowo powstałe centrum, którego integralną częścią będzie kuźnia, stało się miejscem spotkań mieszkańców, a tym samym ośrodkiem kulturalnym, którego Oruni dotąd brakowało.

Gdy oruńskie centrum powstanie, znajdzie się w nim punkt informacyjny ( będzie się w nim można zapoznać m.in. z historią dzielnicy), muzeum, galeria, sala konferencyjna oraz kawiarnia.

- Pierwotna funkcja i charakter tego zabytkowego budynku w sposób naturalny skłaniają do stworzenia niewielkiego muzeum poświęconego kowalstwu - mówi Dobrowolska.

W związku z tym do murów powrócić mają też kowale z prawdziwego zdarzenia. Jak zapowiadają urzędnicy, kuźnia stanie się miejscem organizacji cyklicznych i ogólnodostępnych warsztatów oraz pokazów kowalstwa artystycznego czy metaloplastyki.

- Teren wokół kuźni planuje się zagospodarować w taki sposób, aby umożliwić organizację takich spotkań i warsztatów - potwierdza Anna Dobrowolska.
Zapowiedzi urzędników cieszą mieszkańców dzielnicy, którym widok niszczejącego zabytku spędzał sen z powiek.

- Nareszcie miasto zainteresowało się Orunią. Aż żal było patrzeć, jak nam ta kuźnia niszczała. Mam nadzieję, że po renowacji odzyska dawny blask - mówi Edward Witkowski, mieszkaniec dolnej Oruni.

Kuźnia na Oruni w ostatnich latach nie miała szczęścia. Na jej renowację rozpisywano wcześniej już dwa nieudane przetargi Obiekt pochodzi z 1800 roku. Do niedawna znajdowały się w nim mieszkania komunalne.

Wewnątrz do dziś zachowały się pozostałości po palenisku i piecu kowalskim.

Czytaj także: Rewitalizacja Dolnego Miasta później

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto