MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta ofiarami

Sylwia Ressel
Koty bardzo często giną pod kołami samochodów.
Fot. Adam Warżawa
Koty bardzo często giną pod kołami samochodów. Fot. Adam Warżawa
Niemal codziennie trafiają do nas mocno pokaleczone, a nierzadko zmasakrowane koty, ofiary kierowców - mówi Marcin Krzemiński, lekarz weterynarii ze Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego w Gdańsku. - To plaga.

Niemal codziennie trafiają do nas mocno pokaleczone, a nierzadko zmasakrowane koty, ofiary kierowców - mówi Marcin Krzemiński, lekarz weterynarii ze Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego w Gdańsku. - To plaga.

Są to zwierzęta, które wchodzą pod maskę zaparkowanego wozu, by ogrzać się przy silniku. Zaplątują się na przykład w pasek klinowy, albo inny kabel i nie mogą wydostać się nawet, gdy samochód rusza. To właśnie wówczas dochodzi do tragedii. Kierowca zauważa, że coś jest nie tak dopiero po uruchomieniu silnika lub przejechaniu kilku metrów. Koty łamią kończyny, mają wewnętrzne obrażenia. Zdarza się, że nie możemy im już pomóc. Zimą trafiają do nas także zwierzęta potrącone przez pędzące auta. A przecież wystarczy, by kierowcy jeździli spokojniej. Żeby przed uruchomieniem wozu sprawdzili, czy pod maską nie siedzi kot. Wówczas mniej zwierząt by cierpiało i ginęło.

Zdaniem nadkom. Marka Konkolewskiego z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, sporadycznie do potrącenia zwierzęcia dochodzi z winy kierowcy.
- Koty lub sarny wbiegają pod samochód - mówi Konkolewski. - Tylko w ubiegłym roku zdarzyło się na Pomorzu kilka wypadków, w których zginęły zwierzęta, a kierowcy doznali poważnych obrażeń ciała.

- Apelujemy do prowadzących auta o rozwagę - dodaje Katarzyna Kwasek, kierownik schroniska dla zwierząt na Oruni. - Fakt, że nie ma kar dla kierowców za potrącenie np. kota, nie oznacza, że można tak czynić.
W Przedsiębiorstwie Robót Sanitarno-Porządkowych w Gdańsku powiedziano nam, że nawet kilka razy w tygodniu usuwane są z dróg i poboczy miasta martwe zwierzęta...

Nadkom. Marek Konkolewski
Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku

- Nie ma przepisu nakładającego jakąkolwiek sankcję karną na kierowcę, który potrąci zwierzę. Nie mamy więc prawa go karać, jeśli dojdzie do takiego wypadku. No chyba że na przykład prowadził pojazd w stanie nietrzeźwym. Wtedy jednak zostanie ukarany za to, że siadł za kierownicą po spożyciu alkoholu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Na A1 pod Grudziądzem ciężarówka wjechała w bariery

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto