45-latek włamał się do lokalu w Gdańsku i odmawiał wyjścia
We wtorek, 18 czerwca, policjanci z Gdańska otrzymali zgłoszenie o tym, że w dzielnicy Chełm do jednego z lokali wtargnął mężczyzna. Sprawca pokonał zabezpieczenia w postaci drewnianych płyt i mimo wezwań do opuszczenia budynku, nie miał zamiaru tego zrobić.
ZOBACZ TAKŻE: Jeździł kradzionym motocyklem po gdańskich drogach. Wpadł podczas kontroli
Na miejsce zadysponowano policjantów, którzy zatrzymali 45-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna usłyszał już zarzuty naruszenia miru domowego i grozi mu teraz kara do roku pozbawienia wolności.
- Przypominamy, że mir domowy to dobro, które chronione jest przepisami prawa. Prawnie ścigane są zachowania sprawcy polegające na wdarciu się do obiektu, domu, mieszkania, altanki itp., także na teren ogrodzony, albo nieopuszczanie tego miejsca wbrew żądaniu osoby uprawnionej - informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
ZOBACZ TAKŻE: Sprawa okrutnego pobicia z Wejherowa ma swój finał. Pozostawili go nieprzytomnego i rannego na ulicy w zimę
Za przestępstwo naruszenia miru domowego grożą kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?