Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańskie rocznice: pomnik Sasa

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
W pieczołowicie przywracanej do dawnego blasku i stanu wielkiej hali Dworu Artusa brak do dziś bardzo charakterystycznego elementu - pomnika króla Augusta III Sasa.

Historia stosunków między Gdańskiem, a elektorem saskim Augustem Wettinem to dzieje trudnej miłości. Zaczęła się ona burzliwie, bowiem August został wprawdzie wybrany królem Polski, ale Polska miała jeszcze poprzedniego króla, którym był Stanisław Leszczyński. Temu ostatniemu właśnie udzielił schronienia Gdańsk, nie uznając tym samym królem Augusta. Ten, popierany przez Rosję, zdołał jednak umocnić się na warszawskim tronie, a Gdańsk nie oparł się kilkumiesięcznemu oblężeniu, skapitulował i uznał za Augusta III za swojego króla. Miało to miejsce w 1734 r., a awantura o Leszczyńskiego kosztowała Gdańsk, bagatela, około 5 milionów florenów, na co złożył się koszt obrony oraz kontrybucje.

Za co ten pomnik?

Oczywiście tak rozpoczęta znajomość nie zaskutkowała by raczej pomnikiem. Pomnik postawiono mu niemalże 20 lat po niefortunnym udzieleniu schronienia Leszczyńskiemu. Co skłoniło gdańskich kupców do podjęcia decyzji o uhonorowaniu w ten sposób króla, który próbował otworzyć sobie bramy przy pomocy armat? Gdańszczanie byli ludźmi pragmatycznymi. Opowiedzenie się za Leszczyńskim było błędem, więc chętnie o nim zapomniano. Obawy politycznych elit Gdańska co do polityki nowego króla okazały się uzasadnione. Władca ten zdecydowany był uporządkować wewnętrzne stosunki w mieście.

W odróżnieniu od swoich poprzedników, którzy na kształcie statusu politycznego i gospodarczego Gdańska pozostawiali istotne ślady, August III nigdy do Gdańska nie zawitał. Nie przeszkodziło mu to jednak przeprowadzić wielkiej reformy ustroju Gdańska oraz dużej zmiany w zakresie podatków, których beneficjentami był tzw. III Ordynek, czyli mieszkańcy Gdańska stanowiący znakomitą większość zarówno pod względem ilości, jak i pod względem aktywności gospodarczej. Ów III Ordynek bezskutecznie próbował zyskać wpływ na rządy w Gdańsku, co mimo wielokrotnych prób i poparcia kilku poprzednich królów nie udało się w zadowalającym zakresie aż do czasów Augusta III.

Rzymski cezar w Dworze Artusa

I za to właśnie wystawiono Augustowi III pomnik. Autorem jego był Johann Meissner, który Przedstawił króla w stroju rzymskiego imperatora. Na cokole umieszczono tablicę z łacińskim napisem następującej treści: "Augustowi III, Królowi Polski, Elektorowi Świętego Cesarstwa Rzymskiego, władcy najlepszemu, ojcu Ojczyzny, za nieustanną opiekę i rozszerzenie handlu lądowego i morskiego, tę statuę jako dowód swojego oddania, kazali wystawić w 1755 roku własnym kosztem najwierniejsi i najposłuszniejsi kupcy gdańscy." Odsłonięcie pomnika odbyło się w królewskie urodziny, a uświetnione zostały licznymi występami artystycznymi.

Pomnik ustawiono początkowo w centrum hali Dworu Artusa. Później przesunięto go nieco w stronę północnej ściany, przeszkadzał bowiem wykorzystaniu hali na potrzeby giełdy zbożowej. Był świadectwem istotnej zmiany w wewnętrznym ustroju Gdańska, która przyniosłaby może dobre efekty, ale na to nie starczyło już ani miastu, ani Rzeczypospolitej czasu. Stał tak aż do 1933 r., kiedy to zabrany został rzekomo do konserwacji. Prawdziwą przyczyną był jednak zapewne fakt, że August III, jako polski król, nie mieścił się w wizji "zawsze niemieckiego Gdańska", która była poglądem obowiązującym odkąd w mieście rozpleniła się hitlerowska zaraza.

Ślad się urywa

Pomnik do Dworu Artusa nie miał już wrócić nigdy. Znalazł miejsce (pozbawiony tablicy z napisem informującym komu i dlaczego go wystawiono) w galerii... rzeźby antycznej Muzeum Miejskiego, które znajdowało się w tym samym miejscu, co dzisiejsze Muzeum Narodowe. Tam ślad się urywa. Prawdopodobnie pomnik uległ zniszczeniu w trakcie działań wojennych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto