W ostatnim czasie mieszkańcy Orłowa przeżywają prawdziwy koszmar związany z olbrzymim hałasem. Głośno jest przede wszystkim z powodu rozbudowy Centrum Handlowego Klif, co pociąga za sobą remont skrzyżowań w okolicy. Koniec remontów nie oznacza jednak, że hałas w dzielnicy zniknie.
Głośno przez pociągi
- Hałas ma swoje źródło na torach i pociągi robią go najwięcej - mówi pani Weronika, jedna z mieszkanek Orłowa.
Powodem zwiększonego natężenia dźwięku jest miejsce przy stacji kolejowej Gdynia Orłowo, gdzie bardzo często zatrzymują się pociągi, które mają zakaz wjazdu do głównego węzła kolejowego w Gdyni.
Mieszkańcy, korzystając z okazji remontu węzła w Gdyni, postanowili złożyć wniosek, w którym apelują do władz kolei o przeniesienie miejsca postojowego pociągów z terenów zabudowanych w kierunku Sopotu i terenów niezamieszkanych, gdzie hałas nie byłby uciążliwy dla mieszkańców Gdyni.
Zebrali w tym celu ponad 50 podpisów, jednak wniosek ma praktycznie zerowe szanse na uwzględnienie przez PKP.
Tylko przeniesienie stacji
- Stacja Gdynia Orłowo została zaprojektowana w ten sposób wiele lat temu i żeby zrealizować postulat mieszkańców i przenieść semafory w kierunku Sopotu, trzeba by było przenosić całą stację - tłumaczy MM Trójmiasto Leszek Lewiński z Polskich Linii Kolejowych.
Przedstawiciele PKP zapewniają jednak, że modernizacja uwzględni potrzeby mieszkańców Orłowa m.in. dzięki zainstalowaniu mat antywibracyjnych, zastosowaniu szyn bezstykowych oraz szlifowaniu szyn.
Pociągi awaryjnie zatrzymujące się w Orłowie jednak nie znikną. - Może po tym remoncie takie postoje będą zdarzały się rzadziej - śmieje się pani Weronika.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?