Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia przegrała w Lubinie po fatalnej końcówce

Piotr Wiśniewski
T. Bołt
Zagłębie w tym sezonie gra wyjątkowo słabo. Lechia natomiast jest w dobrej formie. Jeśli dodamy do tego historię pojedynków obu zespołów to faworyt był tylko jeden - Lechia Gdańsk. Ale pamiętajmy, że piłka lubi niespodzianki i ta zdarzyła się w Lubinie. Zagłębie ograło Lechię.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Bartczak (10), 1:1 Abdou Traore (66-karny), 2:1 Wojciech Kędziora (86), 3:1 Szymon Pawłowski (89).

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz Bartczak. Lechia Gdańsk: Sebastian Małkowski.

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 6 000.

KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailović - Bartosz Rymaniak, Csaba Horvath, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Fernando Dinis - Mateusz Bartczak, Damian Dąbrowski, Łukasz Hanzel, Przemysław Kocot (80. Adrian Rakowski), Szymon Pawłowski (90. Arkadiusz Woźniak) - Wojciech Kędziora.

Lechia Gdańsk: Sebastian Małkowski - Deleu, Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kaczmarek - Łukasz Surma, Paweł Nowak (69. Piotr Wiśniewski), Bedi Buval, Paweł Buzała (89. Aleksandr Sazankow) - Abdou Traore (83. Tomasz Dawidowski), Ivans Lukjanovs.

Minuta po minucie

(90') Zagłębie po mocnej końcówce wygrywa z Lechią!

(90') Błąd Małkowskiego i Szymon strzela bramkę dobijającą Lechię!

(90') GOL! 3:1! Pawłowski!

(87') Jednak to nie zmienia faktu że jest 2:1!

(86') Przepraszam państwa! gola zdobył Wojciech Kędziora!

(86') GOL! Adrian Rakowski! Dopiero co wporwadzony!

(85') Na ostatnie minuty to Lechia przejęła inicjatywę i prowadzi grę.

(82') Lukjanovs z dystansu, obok bramki Isailovicia.

(76') Zagłębie atakuje, ale te akcje nie są takl klarowne jak w pierwszej połowie. Lechia nadal to samo, ogranicza się do kontraataków.

(68') Lukjanovs nawet nie marzył, że może być faulowany w polu karnym. A tu prosze. Prezent od Rymaniaka i karny. Nieodpowiedzialne zachowanie młodego gracza Zagłębia

(67') GOL! Traore zamienia karnego na bramkę.

(67') Rymaniak zachował się jak ....nie znajduje słowa. Powalił bezpardsonowo na ziemię Lukjanovsa i mamy nieoczekiwany rzut karny.

(63') Hanzel nie potrafił pokonać z 7 metrów Małkowskiego. Co prawda kąt był ostry, ale mógł strzelić lepiej.

(58') Wojna domowa, tak bym to nazwał.

(58') No to mamy podział w Lubinie. Kibice chcący dopingować piłlkarzy i kibice chcący negować każde zachowanie klubu.

(57') Małkowski broni strzał Pawłowskiego!

(57') Nie ma bramki!

(56') Faulowany przez Małkowskiego Kędziora.

(56') Rzut karny dla Zagłębia!

(50') Lechia ostro wzięła się do roboty. Ale na razie nie mamy zmiany rezultatu, jednakże nie schodzimy z połowy gospodarzy.

(46') Zaczynamy.

(45') Zagłębie nareszcie ma jakiś pomysł na grę i choć trochę zapału do pracy. Lechia atakowała kilkakrotnie, ale niegroźnie.

(44') Lechia bez żadnego pomylu na grę. Zagłębie cały czas na połowie rywala.

(41') Buval miał piłkę na 5 metrze od bramki był sam, ale za długo zwlekał i obrońcy odebrali mu piłkę.

(38') Ostro traktowany jest dzisiaj Buzała. Już chyba trzeci raz bezpardonowo powalony na ziemię.

(36') Zagłębie wyraźnie odmienione. Nie wiem co wpłynęło na zawodników z Lubina, ale naprawdę dzisiaj widać, że mają chęć do gry.

(33') Faul na Rymaniaku 18 metrów od bramki Małkowskiego. Może być groźnie.

(31') Reina mocno po ziemi w pole karne, licząc na dobitkę swoich kolegów. Niestety tylko rzut rożny.

(30') Faulowany Pawłowski, a Zagłębie wychodziło myślę, z groźną kontrą.

(25') Nowak miał dobra okazję, ale fatalnie przestrzelił. Słabo wygląda dziś Lechia.

(24') Rzut wolny dla Lechii z 25 metrów. Chyba będzie dośrodkowanie.

(23') Wojtek Kędziora nie jest jeszcze w formie. Wstrzymywałem się z ta opinią bo rozpoczął całkiem przyzwoicie, ale teraz pokazuje swoje prawdziwe "ja".

(17') Gra toczy się w środku boiska. Lechia atakuje, ale z jej ataków niewiele wynika. Teraz akurat mają rzut rożny,

(13') Pawłowski przenosi piłkę nad bramką, ale ciekawie gra Zagłębie. nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. To Lechia miła przeważać, a tymczasem to Zagłębie stwarza sobie klarowniejsze sytuacje.

(9') Wspaniałe, mocne uderzenie Bartczaka. Nie dał szans Małkowskiemu. 1:0

(9') GOL! Bartczak z 16 metrów.

(9') Strzał Lukjanovsa z 20 metrów, słabo i wprost w ręce Isailovicia.

(6') Buzała przebiegł sobie swobodnie obok obrońców Zagłębia, ale był zbyt ostry kąt, aby mógł strzelić bramkę.

(4') W odpowiedzi Lechia, ale Buzała mija się z piłką na 5 metrze od bramki Zagłębia.

(3') Strzał Bartczaka przecina Pawłowski, ale piłka tylko ociera się o słupek.

(2') Chyba już wszystko w porządku. Gramy dalej.

(1') I od razu nokaut! Hanzel dostaje potężne uderzenie piłką od Kaczmarka.

(1') Zaczęła Lechia.

(-10') No to mamy zimę. Widać to za oknami i na trybunach lubińskiego stadionu. Jak na razie frekwencja jest słaba. Natomiast w sektorze gości myślę, że jest około 700-800 kibiców przyjezdnych.

*******

Tak zapowiadaliśmy mecz
Biało-zieloni walczą o wicelidera tabeli na koniec roku. By tego dokonać Lechia musi wygrać w Lubinie z miejscowym Zagłębiem. Miedziowi swoją grą w tym sezonie nie rozpieszczają fanów, ale większość punktów gromadzą na Dialog Arenie. W poprzednim sezonie podopieczni trenera Kafarskiego wywieźli z Dolnego Śląsk punkt - po remisie 2:2.

Zdecydowanie lepsza atmosfera panuje w obozie Lechii. Gdańszczanie w tym sezonie spisują się bardzo dobrze i mają duże szansę przezimować na wysokim miejscu w tabeli. To nie koniec dobrych wieści napływających z Traugutta. We wtorek na specjalnie zwołanej konferencji doszło do podpisania umowy sponsorskiej z firmą Lotos, na mocy której logo sponsora zawidnieje nie tylko na koszulkach piłkarzy, ale również na banerach reklamowych wokół stadionu. Debiut nowych trykotów będzie miał właśnie miejsce w Lubinie. Jak ważna jest to transakcja dla gdańskiego klubu może świadczyć kwota, jaka zasili konto Lechii. Nieoficjalnie mówi się o kilkunastu milionach złotych. Dwa miliony biało-zieloni mają otrzymać jeszcze do końca tego roku. - Lotos to potentat w swojej dziedzinie i cieszę się, że nawiązaliśmy współpracę. To bezprecedensowe wydarzenie w historii klubu. To pierwsze w polskiej ekstraklasie tego rodzaju porozumienie - cieszył się prezez Lechii, Maciej Turnowiecki. - Wierzę, że Lotos będzie dla Lechii motorem napędowym. A w koszulkach z logo Lotosu zagramy już w najbliższym meczu w Lubinie. Lotos już wspomaga nasze dwa roczniki młodzieżowe, a teraz chcemy pokazać, że można połączyć wynik biznesowy i sportowy - dodał.

Lechia traci obecnie do drugiej w tabeli Wisły jeden punkt. Jeśli podopieczni trenera Kafarskiego marzą o ataku na podium i spokojnym śnie zimowym muszą wygrać dwa pozostałe do końca roku mecze. Biało-zielonym dobrze wiedzie się w bezpośrednich pojedynkach z zespołem z Dolnego Śląska. W poprzednim sezonie gdańszczanie na własnym stadionie wygrali 1:0, a w Lubinie zremisowali 2:2. Wówczas lubinianie byli jednak zupełnie inną drużyną. Nadawali lidze nowy blask, grali z polotem, widowiskowo. A w ataku szalał Iljan Micanski. To on otworzył wynik meczu już w 2. minucie. Świetna postawa napastnika z Bułgarii zaowocowała transferem do Kaiserslautern. Bez niego w składzie miedziowym nie wiedzie się tak dobrze, jak wiosną tego roku. Jest za to strzelec drugiej bramki Mouhamodou Traore. W jego przypadku należy użyć słowa "jest", gdyż wciąż szuka optymalnej formy.

Generalnie ofensywa Zagłębia zawodzi. Trener Bajor długo borykał się z problemem nieskuteczności swojego zespołu. Boryka się po dziś dzień. Wszak lubinianie to, obok Arki, zespół o najmniejszej liczbie strzelonych bramek. Drogę do siatki golkipera rywali miedziowi znaleźli tylko 10 razy. Dość powiedzieć, że gracze odpowiedzialni za ich zdobywanie mają na koncie jedno trafienie - autorstwa Wojciecha Kędziory. Lepiej spisują się w tym elemencie pomocnicy. Najskuteczniejszy gracz całej drużyny - Mateusz Bartczak zapisał się w annałach nie tyle liczbą bramek (cztery), co ich pięknem. Większości kibiców na długo w pamięci pozostanie jego bramka w Warszawie i Poznaniu.

Oczywiście o kalkulacji nie może być mowy. Jak zauważa Piotr Wiśniewski w Lubinie o punkty nie będzie łatwo, ale Lechia jedzie tam z przeświadczeniem o zdobyciu kompletu punktów. Podopieczni trenera Marka Bajora znajdują się w gronie zespołów zagrożonych spadkiem. Z 16 punktami plasują się na 12. miejscu. Dla nich spotkanie z Lechią jest szalenie ważne, gdyż pozwoli złapać oddech przed kolejnym meczem, a także zapewni większy komfort przygotowań do rundy wiosennej.

Do Lubina nie pojedzie Marek Zieńczuk. Jego miejsce w kadrze zajął powracający po pauzie za żółte kartki Paweł Nowak. Nie wykluczone jest, iż trener Kafarski zdecyduje się na wariant w przodzie z Buvalem, Buzałą i Traore. To ustawienie przesądziło o zwycięstwie Lechii w ostatnim meczu z Widzewem. Kibice Lechii w weekend nasłuchiwać będą nie tylko wieści z Dolnego Śląska, ale również z nie mniejszym zainteresowaniem śledzić będą wyniki losowania 1/4 Pucharu Polski. W tej fazie biało-zieloni mogą trafić na: Legię, Wisłę, Jagiellonię, Lecha, Polonię Warszawa, Ruch Chorzów i Podbeskidzie Bielsko Biała.

Spotkanie Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.00. Transmisja w Orange Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto