18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska kontra sople

Anna Dąbrowska
O godz. 7.30 we wtorek siedemdziesięciu strażników wyruszyło na ulice Gdańska w poszukiwaniu zwisających z dachu sopli. Gdańskie nieruchomości kontrolują całą zimę, ale od wtorku zwracają na takie niebezpieczeństwa szczególną uwagę.

- Strażnicy skupiają się na ciągach komunikacyjnych i miejscach użyteczności publicznej - informuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

W jednym z patroli od samego rana przemierzali ulice centrum aplikant Henryk Zaborowski i inspektor ds. ochrony środowiska Dorota Gwizdalska.

- Nie znaleźliśmy za wiele sopli, widać administratorzy dbają, żeby były usunięte - mówi aplikant Zaborowski. A insp. Gwizdalska dodaje, że w tym roku świadomość zarządców jest znacznie większa niż w poprzednich latach.

Strażnicy natrafili na nieusunięte sople na Zielonej Bramie i na kamienicach przy ulicy Stągiewnej. Ponieważ były bardzo wysoko i sami nie mogli ich usunąć, wezwali ekipę dysponującą podnośnikiem. A ta szybko uporała się z problemem.

Z dużych wysokości sople usuwane są właśnie za pomocą podnośnika, a teren, na który są zrzucane, musi być dla bezpieczeństwa odgrodzony czerwoną taśmą. Bywa, że strażnicy nie są w stanie skontaktować się z zarządcą lub właścicielem budynku. Wtedy zabezpieczają teren i interweniują sami, o ile nie zagraża to ich bezpieczeństwu i jest zgodne z przepisami BHP.

- Tak było na przykład w sylwestra na ulicy Olejarnej. Nad wejściem do klatki schodowej wisiały ogromne sople i strącaliśmy je sami. Sięgnęliśmy do nich, wychylając się z okna - opowiada aplikant Zaborowski.

Straż Miejska, aby zapewnić mieszkańcom Gdańska bezpieczeństwo, rozpoczęła wczoraj akcję "Lód". Nowy rok przyniósł bowiem odwilż, a co za tym idzie - nowe sople, które tworzą się na rynnach, gzymsach i pod parapetami okien. Są znacznie bardziej niebezpieczne niż zalegający śnieg.

- Nie chodzi o to, aby wlepiać mandaty, ale o to, żeby miasto było bezpieczne i przyjazne mieszkańcom - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz.

Obowiązek odśnieżania

Obowiązkiem spoczywającym na właścicielu, zarządcy i użytkowniku nieruchomości jest oczyszczanie chodnika ze śniegu, lodu i błota pośniegowego oraz likwidacja śliskości. Śnieg i błoto pośniegowe należy odgarniać w miejsce nie powodujące zakłóceń w ruchu pieszych. Obowiązek ten powinien być realizowany
codziennie do godz. 8.00, a w przypadku intensywnych opadów śniegu w ciągu 6 godzin od ustania opadów. Ponadto, właściciel, zarządca lub użytkownik nieruchomości ma obowiązek usuwać sople i śnieg z dachu stwarzające zagrożenie dla ludzi. Nieprzestrzeganie powyższych przepisów podlega karze grzywny do 500 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto