Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto. Pieszym trudniej przez nieodśnieżone przez święta chodniki

Reporterzy "Dziennika Bałtyckiego"
Podczas świąt siedzieliśmy w ciepłych domach i mało kto wychodził na zewnątrz. W poniedziałek wszyscy wyruszyli już do pracy. Aby się do niej dostać, musieli pokonać ogromne zaspy. W weekend prawie nikt nie odśnieżał chodników, a śnieg cały czas padał.

- Przez cały miesiąc nie odczułam tak zimy jak wczoraj. Cały górny Wrzeszcz, wcześniej regularnie odśnieżany, stał się jednym wielkim lodowiskiem. Aby dojść do najbliższego przystanku musiałam przedzierać się przez hałdy śniegu, które zalegały na całej ul. Traugutta - mówi Justyna Żarecka, mieszkanka Gdańska.

Straż Miejska wyjaśnia, że za oczyszczanie chodników ze śniegu, lodu i błota pośniegowego odpowiedzialni są właściciele, zarządcy i użytkownicy nieruchomości. - To ich zadaniem jest usuwać śniegową breję, tak jak i sople oraz śnieg zalegający na dachach. Za niedopełnienie tego obowiązku grozi od 20 do 500 zł grzywny - tłumaczy Bartłomiej Kłodnicki, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Większość zaśnieżonych terenów należy jednak do miasta. Miasto odpowiada również za oczyszczanie jezdni i większości miejsc parkingowych. Jak te pierwsze były jeszcze w miarę w dobrym stanie (w nocy 25 grudnia po całym Gdańsku jeździły pługi), drugie doszczętnie zasypał śnieg.
- Co z tego, że uda mi się dojechać na miejsce, jeśli nie będę mógł zaparkować. W Wigilię nie mogłem wyjechać z ul. Myśliwskiej, bo auto ugrzęzło w brei - denerwuje się pan Tomasz.

Intensywnie padający śnieg szczególnie w pierwszy dzień świąt mocno dał się również we znaki drogowcom w Gdyni. - Ekipy odśnieżające miasto nie miały przerwy świątecznej - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - Na ulice wyjechała pełna obsada pługów. W takiej pracy, niestety, nie możemy oglądać się na to, że są święta, ulice muszą zostać odśnieżone. Główne drogi w mieście udało się w sobotę utrzymać w stanie przejezdności.

Wicedyrektor ZDiZ podkreśla, że prowadzenie akcji "Zima" ułatwiała mała liczba samochodów na ulicach. - Całe szczęście, że tak intensywne opady zdarzyły się w dzień świąteczny - mówi. - Gdyby był to dzień roboczy, mogłyby utworzyć się korki.

Niedzielne opady nie były już tak dotkliwe, więc na ulice miasta wyjechało mniej pługów. Obsada pozostałych cały czas była jednak w stanie gotowości. Główne ulice miasta udało się utrzymać w dobrym stanie, gorzej było jednak z licznymi osiedlowymi uliczkami w wielu dzielnicach miasta. Lokalne drogi, przede wszystkim w Małym Kacku, Wielkim Kacku, na Dąbrowie, Pogórzu, Babich Dołach i Orłowie, przypominały odcinki zimowego rajdu specjalnego. Pługi nie są w stanie na nie wjechać, bo nie mają jak wykręcić, z kolei mieszkańcy nie mają już miejsca, gdzie mogliby wyrzucać śnieg.

- Dramat - mówi Jadwiga Tarnacka, mieszkanka ul. Lipowej w Wielkim Kacku. - Samochody zakopują się w śniegu, ciągle jakiś kierowca nie może wyjechać z dzielnicy.

Również sopocianie mieli w święta spory problem, by móc spokojnie poruszać się po mieście. Takie kłopoty były m.in. przy ul. Malczewskiego, gdzie przygotowano dla pieszych bardzo wąskie przejście. Kilku- i kilkunastocentymetrowe zaspy czekały na mieszkańców w wielu rejonach miasta. Sopoccy drogowcy przyznali, że ze względu na święta większość osób nie pracowała i jedynie wyrywkowo odśnieżano niektóre chodniki. Z kolei na Kamiennym Potoku czy Brodwinie trudno było wyjechać z osiedla samochodem.

W Rumi główne drogi były przejezdne, chociaż zalegała na nich warstwa śniegu. Nie można było jej całkowicie usunąć w związku z ciągłymi opadami. Problemy występowały również na niektórych drogach gruntowych, które są odśnieżane w dalszej kolejności oraz miejscach, na których często parkują samochody (np. na ul. Starowiejskiej).

Śnieg zalega nie tylko na jezdniach i chodnikach, ale również na dachach domów. W sobotę pod ciężarem śniegu zawalił się dach hali magazynowej w centrum Gdańska. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Ważne telefony
Widzisz nieodśnieżoną ulicę albo chodnik, spadające sople bądź zalegający na dachu śnieg? Zadzwoń:
Straż Miejska - 986
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku (dyżurny inżynier miasta) - 58 524 45 00
Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie (dyżurny inżynier miasta) - 58 551 01 12
Zakład Oczyszczania Miasta w Sopocie - 58 551 38 27
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni (Dział Oczyszczania Miasta) - 58 761 20 71
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (punkt informacji drogowej) - 58 511 24 14
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku - 58 320 20 25 (Wydział Utrzymania Dróg - 58 320 29 46)
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku - 58 307 72 04, 58 302 32 32

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto