Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowska otwarta. Czy przy tej inwestycji doszło do niegospodarności?

Jacek Wierciński
Fot.K.Misztal
Z dziesięciodniowym poślizgiem ruch samochodowy wrócił w czwartek na czerwony wiadukt i ulicę Uczniowską. Nie ustają jednak wątpliwości dotyczące prowadzenia dwóch remontów tej samej ulicy w odstępie kilku miesięcy.

- Ważny jest fakt, że kiedy ZDiZ ogłaszał swój przetarg, który wynikał z umowy podpisanej z UEFA, nikt nie spodziewał się, że tak szybko GIK uda się przeprowadzić budowę węzła harfa - podkreśla Magdalena Kuczyńska z gdańskiego Urzędu Miejskiego.

Wątpliwości nie ma także wiceprezydent miasta Andrzej Bojanowski. - Nie dostrzegamy tu sytuacji niegospodarności - zapewniał już w listopadzie. Także Marcin Dawidowski z Wydziału Programów Rozwojowych UM w Gdańsku zaznaczał, że na Uczniowskiej błędów nie popełniono.
Sprawą zainteresowała się jednak gdańska prokuratura.

Zobacz, jak remontowano ten dojazd do stadiony PGE Arena w Gdańsku

- Dwa dni temu otrzymaliśmy ostatnie dokumenty dotyczące tej sprawy - tłumaczy Marzanna Majstrowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz. - Jak na razie nie prowadzimy śledztwa w tej sprawie. To postępowanie sprawdzające. Decyzję o ewentualnym wszczęciu śledztwa prokurator podejmie na początku stycznia - zapowiada.

Przebudowę czerwonego wiaduktu na Uczniowskiej zakończono w czerwcu tego roku. Kosztowała 20 mln zł. We wrześniu jednak ulicę znów zamknięto. Obecnie trwają tam prace nad tworzonym tzw. węzłem harfa, który jest częścią "Zadania III" budowy Trasy Słowackiego. Koszt całego zadania to ponad 130 mln zł.

Czytaj także: Opozycyjni radni oskarżają firmy wykonujące remont ul.Uczniowskiej o niegospodarność

- Nie sposób oszacować, jaki jest koszt samego ponownego remontu Uczniowskiej - przekonuje Kuczyńska. - Za ten etap robót płacimy ryczałtem, razem z harfą - wyjaśnia.

Urzędnicy dodają, że powtórna przebudowa fragmentów ulicy od początku była w planach. - Wiadukt od razu w docelowy sposób wykonano do miejsca, w którym wiedziano, że będzie trzeba go ponownie przebudować w związku z tworzeniem węzła harfa. Dalsza część była przygotowywana z zastosowaniem tymczasowych rozwiązań - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ. - Wiadukt był gotowy na początku kwietnia, ale do końca miesiąca przeprowadzano niezbędne testy, by oddać budowę. Nie wiedzieliśmy wtedy, że jeszcze przed Euro pojawi się szansa na wykonanie węzła - dodaje.

Kotłowski przekonuje, że wcześniejsze powstanie węzła wyjdzie miastu na dobre, bo nie tylko ułatwi transport w trakcie Euro, ale rozwiąże problem pieszych, którzy przyjadą na stadion specjalnymi autobusami wahadłowymi lotnisko - PGE Arena.

- Pętlę, gdzie będą wysiadali z autobusów, zaplanowaliśmy na terenie po starej parowozowni, a przepisy wykluczają, by kibice szli tą samą drogą, po której jadą samochody, więc miasto musiałoby zbudować nad torami tymczasową kładkę. Szczęśliwie wykonawca harfy - Budimex - zgodził się, byśmy wykorzystali jego pomost. To oszczędność rzędu 4 mln zł - mówi.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto