Wielka sobota przed siatkarzami Trefla Gdańsk. Dzieli ich jedno zwycięstwo od strefy medalowej mistrzostw Polski

Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 16.04.2022

Siódma drużyna po sezonie zasadniczym stoi przed wielką szansą, aby zaskoczyć aktualnych wciąż mistrzów Polski. Trefl Gdańsk w ćwierćfinale play-offów prowadzi z Jastrzębskim Węglem 1:0, a gra toczy się do dwóch zwycięstw. Część kibiców żałuje, że nie do trzech zwycięstw, bo otwarcie fazy pucharowej PlusLigi jest niezwykle ciekawe nie tylko w tej parze. Regulaminu rozgrywek nie zmienia się jednak w trakcie ich trwania. Fakt jest taki, że w sobotę wieczorem ekipa Michała Winiarskiego może zameldować się w półfinale mistrzostw Polski.

To wciąż brzmi nieco sensacyjnie. To wciąż jest bardzo trudne do spełnienia. Trefl w hali w Jastrzębiu-Zdroju pokazał już jednak, że potrafi wychodzić z opresji. Przegrywał tam 0:2, a jednak zdołał wygrać trzy kolejne partie.

- To bardzo fajnie smakuje, ale to był tylko pierwszy krok i teraz kolejny bardzo ciężki mecz już w sobotę. To jest dobry czas i wracamy naprawdę szczęśliwi i mam nadzieję, że możemy to skończyć za kilka dni. Musimy spróbować, ale będzie ciężko. Jestem przekonany, że oni są rozczarowani i będą chcieli pokazać, jaki mają potencjał. My musimy dalej wierzyć, trzeba powalczyć i zobaczymy jak to będzie - ocenia Lukas Kampa, niemiecki rozgrywający Trefla, który w ubiegłym sezonie... z Jastrzębskim Węglem ograł w wielki finale PlusLigi Zaksę Kędzierzyn-Koźle.

W dobrze sobie znanej hali Lukas Kampa błysnął w środę, kiedy pojawił się w drugim secie meczu. Między innymi dzięki jego dyspozycji udało się odwrócić losy spotkania. Rozgrywający zasłużył na nagrodę dla gracza meczu, chociaż to Bartłomiej Lipiński zdobył tego dnia 23 punkty.

Dzień później gdański klub poinformował o przedłużeniu umowy z niemieckim siatkarzem. Po kilku miesiącach spędzonych w Trójmieście Lukas Kampa nie żałuje przenosin na północ Polski. W zespole Trefla chce grać przez najbliższe dwa lata, do końca rozgrywek 2023/2024.

- Lukas wnosi wartość do drużyny zarówno na boisku, jak i w szatni. Dzięki swojemu doświadczeniu jest świetnym wsparciem dla młodych zawodników. A wczorajszy mecz pokazał, jak ważnym ogniwem jest w kluczowych momentach i jak potrafi odmienić naszą grę. Liczę, że przed nami zarówno świetna końcówka obecnego sezonu, jak i kolejne dwa lata owocnej współpracy – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

W sobotę, 16 kwietnia o godz. 14.45 w hali Ergo Arena rozpocznie się drugi mecz ćwierćfinałowy Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel. Żółto-czarni po raz drugi chcą zaskoczyć faworyzowanego rywala. Mistrzowie Polski mają za sobą intensywną końcówkę rundy zasadniczej, w której spisywali się świetnie także w Lidze Mistrzów. W tych europejskich pucharach w półfinale musieli jednak uznać wyższość Zaksy.

- Gramy u siebie w domu, zapraszamy wszystkich, liczę na pełną halę. Atmosfera już wiele razy w tym sezonie była wspaniała, ale liczę na to, że będzie naprawdę pełna hala, głośno i na koniec będziemy mogli wszyscy razem świętować - zaprasza Lukas Kampa.

Mecz transmitowany będzie przez Polsat Sport, ale tego dnia lepiej przeżyć siatkarskie emocje na żywo w hali. Mistrzowie Polski są pod ścianą, a zdenerwowanie w kluczowych momentach może działać na ich niekorzyść.