Przypomnijmy, że jako pierwsi opisywaliśmy trudne warunki, w jakich muszą mieszkać bezdomne kobiety z dziećmi w schronisku "Prometeusz". Budynki są zagrzybione, pokoje przepełnione, a nie wszyscy opiekunowie właściwie opiekowali się mieszkańcami ośrodka.
Przerażona sytuacją była radna Beata Dunajewska-Daszczyńska, przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia.
- Niestety muszę przyznać, że miejsce robi potworne wrażenie - uważa Beata Dunajewska-Daszczyńska. - Ośrodek znajduje się daleko od centrum, dojście do niego jest bardzo utrudnione, bowiem teren nie jest w ogóle odśnieżony, do tego trzeba przechodzić przez jakieś tory, co dla osób starszych może być uciążliwe - dodaje radna.
"Robimy co w naszej mocy"
Iwona Homik, szefowa Stowarzyszenia Opiekuńczo-Resocjalizacyjnego "Prometeusz" odpowiada, że w listopadzie 2010 r. stowarzyszenie pozyskało w ramach darowizny produkty do remontu placówki. W pierwszej kolejności wyremontowane zostały dwa pomieszczenia - sala szkoleniowa i salka do zabaw dla dzieci, gdzie odbywały się m.in. zajęcia socjoterapeutyczne prowadzone przez psychologa i pedagoga w Projekcie "Szansa na lepsze jutro".
- W przeważającej większości w budynku parterowym zamieszkują osoby starsze oraz z zaburzeniami psychicznymi, w tym osoby uzależnione od alkoholu. W tym budynku także przebywają opiekunowie, więc nie ma dużej potrzeby, aby jego mieszkańcy musieli z każdą sprawą przychodzić do głównego budynku - tłumaczy Iwona Homik. - Aby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców i umożliwić bardziej swobodne poruszanie się, wystąpiliśmy w czerwcu do Komisji ds. Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego z prośbą o utworzenie dodatkowego przystanku autobusowego, od strony ulicy Ku Ujściu. Otrzymaliśmy pozytywną opinię i sprawa jest w trakcie realizacji - dodaje Iwona Homik.
Na miejsce od razu udali się przedstawiciele gdańskiego MOPS-u. Kontrola nie wykazała, aby opiekunowie stosowali mobbing wobec podopiecznych. Pojawiły się jednak uwagi co do warunków.
Warunki w "Prometeuszu" poprawią się
- "Prometeusz" otrzymał deklarację od PKP, że będzie mógł skorzystać z budynku kolei - mówi Anna Sobota, z-ca dyrektora MOPS-u w Gdańsku. - Do czasu doprowadzenia tego budynku do stanu używalności nakazaliśmy kierownictwu ośrodka, aby zmniejszyli zagęszczenie w pokojach. W pomieszczeniu, gdzie dotychczas realizowano programy, ustawiono kilka łóżek. Zaleciliśmy także użycie specjalnych płynów do usunięcia pleśni. Do placówki wysłaliśmy psychologa i pracownika socjalnego oraz doradcę zawodowego, którzy będą doradzać mieszkańcom tego ośrodka. Tam są zarówno młode kobiety, jak i osoby starsze. Każdy jest w nieco innej sytuacji i do każdego należy dotrzeć.
Co do zarzutu mobbingu Iwona Homik nie ukrywa, że miała w przeszłości problem z kadrą, ale pod koniec ubiegłego roku dyrektorka zwolniła dwóch pracowników i na ich miejsce zatrudniła nowych.
- Kierownictwo ośrodka nie ukrywa, że miało problemy z nieodpowiednim zachowaniem części kadry schroniska, ale dyrektorka sama poradziła sobie z sytuacją, zatrudniając na ich miejsce nowe osoby. Na pewno będziemy dalej monitorować sytuację i starać się pomóc ośrodkowi, w ramach naszych możliwości - podsumowuje Anna Sobota.
Czytaj też:
7 nadziei Trójmiasta - zagłosuj na najlepszą kandydaturę! | ||||||||||
Baseny w Trójmieście | Kręgielnie w Trójmieście | Praca w Trójmieście | Wypożyczalnie rowerów w Trójmieście | Rozkład SKM Trójmiasto | Antykwariaty w Trójmieście | Ścianki wspinaczkowe w Trójmieście | Gokarty w Trójmieście | Siłownie w Trójmieście | Fitness w Trójmieście |
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?