Bezpieczne Trójmiasto: Kim są i jak działają złodzieje torebek?

Nie każdy imprezujący pamięta o zasadach bezpieczeństwa na dyskotece lub w lokalu.

- Klubowym złodziejom sprzyja przede wszystkim nasza beztroska, nie jesteśmy czujni i nie do końca zdajemy sobie sprawę, że poznana osoba za chwilę zniknie z naszą torebką lub portfelem - mówi Karina Kamińska, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

O problemie złodziei w lokalach rozrywkowych wie dobrze policja. Najcenniejszym łupem jest zawartość torebki.

- Skradzione torebki często są porzucane przez złodziei w toaletach - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski z II Komisariatu Gdańsk Śródmieście.

Niestety, coraz więcej jest rzeczy, z którymi nie potrafimy się rozstać na kilka godzin. W centrum zainteresowania złodziei są: aparaty fotograficzne, telefony komórkowe, portfele, dokumenty, karty płatnicze oraz inne drobne przedmioty, które pozostawiamy na stoliku.

Istnieje wiele metod działania kieszonkowców na terenie lokali rozrywkowych.
Policjant z Gdańska podaje jedną z powszechnie stosowanych technik działania złodziei.

- Do najczęstszych należy przysiadanie się do stolika obok, zamawianie np. wody mineralnej. Sprawcy wybierają osoby zamożne - twierdzi Kwiatkowski. - Następnie w sposób niezauważalny wyciągają z kieszeni portfel lub telefon komórkowy - wyjaśnia - czasem siadają blisko wieszaków, opróżniając kieszenie okryć - dodaje.

W jaki sposób możemy utrudnić zadanie złodziejowi?

- Trzeba być czujnym, nie należy pozostawiać swoich rzeczy bez nadzoru - przestrzega Kamińska.

Nie powinniśmy wkładać do torebki wartościowych rzeczy. Pieniądze nośmy koniecznie przy sobie, zaś otwierając portfel starajmy się, aby osoba stojąca obok nas, nie zobaczyła jego zawartości. W grupie możemy poprosić znajomego o popilnowanie naszych rzeczy, podczas naszej nieobecności. Nie zabierajmy ze sobą dużej ilości pieniędzy.

- Osoby młode, zamiast dowodu, mogą nosić legitymację, kartę żeglarską na którą w razie kradzieży nikt nie weźmie kredytu, ani nie dokona zakupów na raty - sugeruje Tomasz Kwiatkowski.

Niebezpieczne mogą okazać się zawierane podczas imprez nowe znajomości, którym towarzyszy nachalne częstowanie alkoholem. Nigdy nie wiadomo, czy nowo poznana osoba nie ma wobec nas niecnych planów.

Tomasz Kwiatkowski opisuje przeprowadzoną dwa lata temu przez dzielnicowych akcję "Pilnuj drinka", w ramach której uświadamiali restauratorów, by zwracali uwagę na kobiety będące w towarzystwie obcych mężczyzn. Sprawcy starają się w ten sposób uśpić czujność ofiary.

Znane są przypadki udawania przez złodziei stanu upojenia, którzy wykorzystując pobyt przy stoliku, okradają bawiących się na parkiecie.

Czy ofiarami kradzieży kieszonkowych bywają wyłącznie majętni turyści?

- Niestety, każdy człowiek jest potencjalną ofiara kieszonkowca - tłumaczy Kamińska.

Sprawcy nie powinni czuć się bezkarnie, gdyż w większości lokali działa monitoring, z którego korzystają policjanci.

- Nagrania z monitoringu stanowią poważny dowód przeciwko złodziejowi - mówi Kwiatkowski - znamy wizerunek sprawców, wiemy kogo mamy szukać - dodaje.

Sprawcy przyjeżdżają z różnych części Polski, często poszukiwani są przez policję z innego miasta.

Nie ma co wierzyć, że przestępcy nie pojawią się w lokalach tego lata. Realne jest to, że świadomość zagrożenia, zdrowy rozsądek i trzeźwy umysł uratują nasze torby i portfele przed chciwą ręką złodzieja.