Budowa Nowej Wałowej. Władze Gdańska od pół roku odmawiają upublicznienia umowy z wykonawcą

Według planów magistratu, w przyszłości Nowa Wałowa ma się stać główną arterią Młodego Miasta - dzielnicy powstającej na terenie byłej stoczni. Będzie miała dwa pasy, torowisko tramwajowe i za pomocą mostu lub tunelu przez Motławę połączona zostanie z okolicami ul. Elbląskiej.

Zobacz też: Młode Miasto. Jak będzie wyglądać nowa dzielnica Gdańska? [WIZUALIZACJE]

Pierwszy fragment Nowej Wałowej realizowany jest od jesieni ubiegłego roku - to jednopasmowy odcinek mający estakadą, nad torami kolejowymi i ul. Jana z Kolna, połączyć al. Zwycięstwa z ul. Rybaki Górne. Prace przy budowie pierwszego etapu, który ukończony zostanie wiosną 2014 roku, w porozumieniu z magistratem prowadzi posiadający większość terenów duński fundusz Baltic Property Trust Optima (BPTO).

- Projekt budowy zakłada udział partnera prywatnego w realizacji przedsięwzięcia. Miasto, w ramach swojego zakresu, zobowiązało się do dokonania naprawy "Żółtego Wiaduktu" w celu udostępnienia go do ruchu pieszego i rowerowego, dokonania niezbędnych wykwaterowań i wyburzeń pod przyszły układ drogowy. W sumie na całość działań związanych z projektem partnerskim miasto wydało około 26 mln zł, łącznie z przebudową wiaduktu - tłumaczy Magdalena Kuczyńska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Czytaj też: Nowa Wałowa stanie się miejską autostradą? Jest już zgoda na budowę centrum handlowego

Magistrat od grudnia odmawia upublicznienia pełnej treści porozumień zawartych w sprawie Nowej Wałowej, czego domagają się internauci z grupy "Dźwignij Gdańsk. Nie dla burzenia Stoczni".

"Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy." - napisał w lutym, w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie kopii dokumentów, wiceprezydent ds. polityki gospodarczej Andrzej Bojanowski. Jak uzasadnił, dwaj sygnatariusze umów - spółki BPTO Gdańsk Development i BPTO Infra - odmówili podania informacji, powołując się na zapisy ustawy o nieuczciwej konkurencji.

Czytaj również: Nowa Wałowa w Gdańsku. Kontrakt nie jest jawny i budzi kontrowersje

W maju decyzję prezydenta w całości uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku. Uznało, że ewentualna odmowa - dotycząca wybranych fragmentów, powinna być podparta "konkretnym odniesieniem się do każdego z zapisów".

- Domagamy się okazania pięciu dokumentów: porozumienia, umowy i dwóch aneksów z 2008 roku oraz jednej umowy z aneksem zawartej w ubiegłym roku - wyjaśnia Janusz Chilicki z grupy "Dźwignij Gdańsk", który nadał w środę kolejne pismo dotyczące udostępnienia kontraktów. - Szanujemy prawo dotyczące prywatnych inwestycji, ale tę trasę współfinansujemy z pieniędzy podatników, dlatego powinniśmy mieć prawo poznać warunki, na jakich to robimy. Poza tym powołana trzy lata temu Rada Interesariuszy Młodego Miasta nie ma żadnego wpływu na to, co się tam dzieje, choć pojawiło się wiele głosów krytycznych dotyczących projektu Nowej Wałowej - przekonuje.

Zobacz ZDJĘCIA z budowy Nowej Wałowej

Do pisma, które wciąż nie dotarło do Urzędu Miejskiego, na razie nie chce się ustosunkować rzecznik prasowy prezydenta Pawła Adamowicza. - Na pewno uważnie przeanalizujemy wniosek i po ponownych uzgodnieniach z partnerami biznesowymi podejmiemy decyzję, jakie dokumenty będziemy mogli udostępnić - mówi Antoni Pawlak.