Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Jest propozycja poprawki do uchwały komunalnej

Ewelina Oleksy
Pani Krystyna od dawna czeka na zamianę mieszkania komunalnego
Pani Krystyna od dawna czeka na zamianę mieszkania komunalnego fot. Przemek Świderski
Zamiana mieszkań szwankuje, więc jest propozycja poprawki do uchwały. PO się zastanawia, władze Gdańska są na "nie" - Ewelina Oleksy

Nie można obarczać mieszkańców odpowiedzialnością za to, że choć chcą postąpić zgodnie z założeniami reformy komunalnej, nie mogą tego zrobić - mówi gdański radny Szymon Moś i zapowiada walkę o usprawnienie mechanizmu wymiany mieszkań komunalnych. Ma już pomysł, jak to zrobić i chce do niego przekonać partyjnych kolegów. Czy efektem tego będzie wprowadzenie zmian do uchwały? To na razie stoi pod znakiem zapytania.

Zobacz także: Radni PO unikną kary

Radnego do działania zmotywowała m.in. opisana przez nas historia Krystyny Głuchowskiej. Kobieta ma 64-metrowe mieszkanie w centrum Oliwy. Za czynsz płaci 640 zł, razem z opłatami 1,1 tys. zł miesięcznie. Nim władze Gdańska wprowadziły reformę i podniosły stawki za lokale, czynsz wynosił 260 zł i nie było problemu, by go płacić z niewielkiej emerytury. Gdy opłaty wzrosły, pani Krystyna, zachęcona namowami władz miasta, postanowiła zamienić mieszkanie na mniejsze. Mimo złożenia wniosku, czekanie na to trwa bardzo długo. Ten i wiele podobnych przykładów, zdaniem radnego Mosia, godzi w - jak podkreśla - ogólnie słuszne założenia reformy.

- Uważam, że należy wprowadzić prosty mechanizm. Najemca, zajmujący za duże mieszkanie, z chwilą złożenia wniosku o zamianę do czasu jego realizacji, będzie płacił czynsz na starych zasadach. Oczywiście pod warunkiem, że gdy pojawi się lokal do zamiany, niezwłocznie jej dokona. W przeciwnym wypadku będzie musiał dopłacić różnicę do wysokości określonej nowymi stawkami - proponuje Moś. - Wydaje mi się to uczciwe i nietrudne do wprowadzenia. Z tego co wiem, podobny pomysł pojawiał się już podczas prac nad reformą - wskazuje radny i dodaje, że chce zaproponować inicjatywę złożenia projektu uchwały z tym rozwiązaniem.

Przeczytaj również: Będą zmiany w reformie komunalnej

To jednak nie będzie proste, bo po długiej dyskusji klub radnych PO do propozycji Mosia odniósł się z rezerwą i nie wypracował wspólnego stanowiska. Temat ma powrócić na kolejnym posiedzeniu. Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska i autor reformy komunalnej, szans na wprowadzenie pomysłu Mosia w życie raczej nie widzi.

- Nie będziemy iść w tym kierunku, bo byłoby to otwarcie furtki do nadużyć. Nie widzę potrzeby wprowadzania zmian w tej uchwale, bo nie należy psuć czegoś, co dobrze działa - mówi Lisicki. Zaznacza też, że miasto będzie pozyskiwało więcej mieszkań typowo do wymiany, by można je było przeprowadzać szybciej. - Przedstawię radnym materiał, jak chcemy traktować podania złożone o wymianę. Wdrożymy też procedurę monitorowania sytuacji poszczególnych rodzin starających się o wymianę i ustawić kolejkę tak, by ci, którzy rzeczywiście mają kłopoty z płaceniem czynszu, byli obsługiwani na bieżąco - zapowiada Lisicki.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto