Dokument, jaki Wiesław Kamiński radny PiS zaprezentował dziennikarzom na zwołanej konferencji, pełen był pustych kart. Radny PiS uważa, że taki zakres udostępnienia umowy jest nie do zaakceptowania.
- Wymazano z niej zapisy dotyczące m.in. tego, kto, kiedy i ile wyłoży na budowę dróg wewnętrznych i dojazdowych - podkreśla Kamiński.
Czytaj:**Sprawa zagospodarowania Wyspy Spichrzów. Krytyka Adamowicza**
- Każdy wie, że inwestycje drogowe są kosztowne. Żeby oceniać, czy prezydent należycie zabezpieczył interesy mieszkańców, musimy wiedzieć, do wykonania jakich prac zobowiązał się w tej umowie. Ile z nich miał sfinansować Polnord, a ile miasto Gdańsk? Tego nie dowiemy się z dokumentu, który przedstawił Adamowicz - dodaje.
Białe karty w miejscu konkretnych zapisów miały pojawić się również w innych częściach umowy. Kontrowersje dotyczą m.in. kar umownych, jakie musiałby zapłacić Polnord, gdyby nie wywiązywał się z zawartego porozumienia.
Jednak zdaniem przedstawicieli magistratu to wystarczy, by uznać, że prezydent wywiązał się z decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W maju br. SKO stwierdziło, że Adamowicz niesłusznie odmówił radnemu dostępu do treści umowy i nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku.
- Jeżeli pan Kamiński nie zgadza się z tym, co teraz otrzymał, to mogę mu jedynie poradzić, żeby się w tej kwestii odwoływał - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta.
Czytaj więcej na ten temat w serwisie www.dziennikbaltycki.pl
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?