Po ostatniej porażce u siebie z zespołem Unii Oświęcim hokeiści Stoczniowca wciąż nie mogą być pewni gry w fazie play-off. Unia zajmuje pierwsze miejsce w grupie B i odskoczyła od pozostałych zespołów w tabeli. Drużynie z Oświęcimia raczej nic już nie powinno zabrać gry w fazie decydującej o medalach mistrzostw Polski. Zacięta gra toczy się za to o drugie miejsce w tabeli. Obecnie tę pozycję zajmują podopieczni trenera Andrzeja Słowakiewicza. Gdańszczanie jednak tylko o trzy punkty wyprzedzają drużynę KH Sanok. Stoczniowiec musi wygrać, aby zapewnić sobie względny spokój. Nerwy zaczną się jeśli gdańszczanie polegną z zespołem Sanoka, bo wówczas oba zespoły zrównają się punktami w ligowej tabeli. Wtedy gra gdańskich hokeistów w play-off nie będzie już taka pewna, a to byłaby katastrofa i kompromitacja na całej linii.
Zawodnicy Stoczniowca muszą zdać sobie sprawę z wagi środowego meczu z KH Sanok. W poprzednich meczach nie raz można było przyczepić się do gry gdańskich hokeistów, czy to słabszej obrony, czy braku skuteczności, czy też niefrasobliwej postawy na lodzie. W meczu z KH Sanok na takie błędy nie można sobie pozwolić. Tak było chociażby w ostatnim meczu z Unią, kiedy to gdańszczanie pokazali, że potrafią przegrać wygrany mecz. Trener Słowakiewicz musi zmobilizować swoich zawodników, aby trzy punkty zostały w Gdańsku.
Dotychczas te zespoły pięć razy rywalizowały w tym sezonie. Hokeiści z Gdańska wygrali oba mecze z KH Sanok przed własną publicznością i oby podobnie było w środę. W meczach wyjazdowych Stoczniowiec zwyciężył raz, po dogrywce, a w dwóch spotkaniach zjeżdżał z lodu pokonany.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
