Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Hurts w Gdańsku, czyli muzyka broni się na żywo

Redakcja
Na występ jednego z popularniejszych zespołów ostatnich miesięcy bilety były wyprzedane już kilka tygodni temu. Teraz już wiem czemu.

Czemu? Bo muzycy, oprócz tego, że bardzo popularni w Polsce, jeszcze większe wrażenie robią na żywo i pewnie wiele osób o tym wiedziało wcześniej i zawczasu zakupiło wejściówkę.

Przyznam szczerze, że do Parlamentu, gdzie obywał się niedzielny (23 stycznia) koncert, szedłem z pewnymi obawami, nie jestem ich fanem, choć na początku styczności z ich twórczością bardzo mi się podobali, później już zdecydowanie mniej. Do tego byłem przekonany, że na żywo Hurts będą po prostu nudni. Nic bardziej mylnego.

Duet z Manchesteru, wspomagany przez kilku muzyków koncertowych, dał bardzo dobry koncert. Do ich muzyki na albumie można mieć sporo zarzutów, ale już do występu live w ogóle. Potężne synth popowe dźwięki momentami ściskały za gardło, a wokal Theo Hutchcrafta bez efektów studyjnych był jeszcze lepszy.

Swoją drogą Hurts to swoisty fenomen. Na początku podbijali listy przebojów w bardziej niszowych radiostacjach, zachwycali się nimi dziennikarze alternatywnej prasy, by z czasem przekonać do siebie także manistream i ze swoim "Wonderful life" zawitać dosłownie w każdej stacji radiowej w Polsce.

To dobrze, czy źle? Ciężko ocenić, niemniej bardzo rzadko coś podobnego się w Polsce zdarza, a debiutancki album Hurts przecież osiągnął nad Wisłą status platynowej płyty, czyli 20 tys. sprzedanych egzemplarzy.

Na pewno taka popularność, jaką zespół cieszy się w naszym kraju, wynika w największym stopniu z tęsknoty za muzyką sprzed kilku dobrych lat, wspomnianym już na wstępnie synth popem, wczesnym Depeche Mode, czy nawet Pet Shop Boys. Co zresztą pokazał sam koncert - od nastolatek w pierwszym rzędzie, po ich rodziców i "szalikowców" właśnie Depeche Mode.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto