Decyzja o przeniesieniu wszystkich zerówek do szkół została podjęta z dwóch powodów. Po pierwsze, przedszkola są w Gdańsku bardzo przepełnione, nie dla wszystkich maluchów znajdują się miejsca. W tym roku około tysiąc rodziców odeszło z kwitkiem.
Po drugie, Ministerstwo Edukacji postanowiło obniżyć wiek, od którego dzieci będą uczyły się w szkole. Od 2009 roku do zerówek mają pójść pięciolatki - gdańscy radni postanowili już teraz przygotować się do tej zmiany.
Jednak o swoich planach radni nie poinformowali samych zainteresowanych. Sprawa wyszła na jaw dzieki czujności rodziców. Dopiero po publikacjach prasowych i pytaniach rodziców, Urząd Miejski postanowił podczas konferencji prasowej przedstawić pomysł zmian. Oficjalna informacja Urzędu pojawiła się dwa tygodnie temu - tymczasem zapisy do zerówek kończą się w lutym!
Nic dziwnego zatem, że rodzice protestują. Choć byliby skłonni zaakceptować same zmiany, nie mogą się zgodzić z pośpiechem, niedokładnym przygotowaniem reformy i niepoinformowaniu ich odpowiednio wcześniej.
W internecie aż huczy, rodzice protestują. Na specjalnie założonej stronie internetowej Nasze Sześciolatki informują o aktualnościach w tej sprawie i zachęcają wszystkich do wyrażania protestu. Przygotowali plakat przeciwko zmianom, każdy rodzic może go wydrukować i powiesić w swoim przedszkolu. Jak sami piszą "Nie jesteśmy przeciwni edukacji sześciolatków, ani nie jesteśmy przeciwni zmianom. Jesteśmy przeciwni nieprzygotowanym i destrukcyjnym zmianom".
Na stronie pojawia się wiele komentarzy rodziców:
- Jestem logopedą i pracuje z przedszkolakami. Uważam, że polska szkoła nie jest absolutnie przygotowane do tego, aby sześciolatki trafiły do szkoły. Jak zwykle w Polsce robią wszystko na łapu capu z nadzieją, że się jakoś to ułoży… - pisze Janis.
- Tu chodzi zwyczajnie o pieniądze - szkoły utrzymuje Państwo a przedszkola - Miasto. Znaleźli sobie łatwe rozwiązanie kosztem naszych dzieci (pewnie brakuje kasy na stadion). Gdyby szkoły były przygotowane jak należy do przyjęcia naszych dzieci- czemu nie, ale nie są - napisała na stronie Mama sześciolatka.
- Nie protestujemy za przeniesieniem zerówek do szkół jako generalnie złym pomysłem, lecz za robieniem tego teraz, pospiesznie i niezgodnie z harmonogramem MEN, które zamierza najpierw przygotować program, odpwiednie regulacje prawne i zbadać, jakie wymogi powinna spełniać szkoła, aby nie odbyło się to ze szkodą dla dzieci. Przykro, że większosć radnych Gdańska nie chce zrozumieć naszych obaw - pisze Maja.
Urzędnicy odpowiadają, że dzieci będą miały w szkole zapewnione dodatkowe zajęcia, na przykład języki obce, a także dodatkowy posiłek. Mają być pod opieką nauczycieli do godziny 17. Mówią także, że w wielu krajach sześciolatki chodzą do szkoły.
***
Komentarz: Rodzice i ryby głosu nie mają?
Rzeczywiście w wielu krajach sześciolatki chodzą do pierwszej klasy. Prawdą jest, że odpowiednio przygotowany program nauki maluchów może być z powodzeniem realizowany w szkołach. Nie ulega również wątpliwości, że reforma oświaty i obniżenie wieku obowiązkowego nauczania ma sens społeczny i odpowiednio przygotowana będzie miała dobre skutki dla wszystkich.
Problem leży jednak gdzie indziej - gdańscy urzędnicy chyba zapomnieli, że w tak poważnych zmianach rodzice mają prawo zabrać głos. Tymczasem nie sposób nie mieć wrażenia, że decyzja urzędu w sprawie gdańskich dzieci została podjęta na kolanie. Dziwi i martwi brak informacji ze strony urzędu. Rodzice dowiedzieli się o sprawie przed kilkoma tygodniami, część przedszkoli nadal prowadzi zapisy do zerówek, a urzędnicy przymykają oko na wywołany tym wszystkim bałagan. I choć może słupki będą się zgadzać, nie wróży to powodzenia reformie.
Oliwia Piotrowska
***
Czytaj też:
Przedszkola nie dla sześciolatków
Kontrowersyjna decyzja Rady Miasta
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?