Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół budowy budynku UG: Podwykonawcy grożą blokadą budowy uczelni! [ZDJĘCIA]

Anna Mizera-Nowicka
Podwykonawcy, którzy pracowali przy budowie nowego Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, zapowiadają wizytę u rektora uczelni albo nawet blokadę budowy.

Wszystko dlatego, że od ponad miesiąca generalny wykonawca, Alpine Construction Polska, nie zapłacił im za zaległe faktury. Ani władze uczelni, czyli inwestor, ani Alpine Construction nie podają konkretnych terminów, w jakich zostaną spłacone zaległości, a budowa zostanie ukończona.

- Chociaż interweniowaliśmy u kanclerza uczelni, dzwoniliśmy zarówno do gdańskiej, jak i warszawskiej, a nawet niemieckiej siedziby Alpine Construction, wciąż nie otrzymaliśmy wypłat od generalnego wykonawcy - mówi Andrzej Żuk z ESM Systems, jeden z podwykonawców. - Nie ma też żadnej listy naprawczej, terminu ponownego przystąpienia do prac oraz harmonogramu wypłat.

Prace przy budowie Wydziału Chemii UG zostały zawieszone. Podwykonawcy nie dostali pieniędzy ZDJĘCIA

Podwykonawcy wyliczyli, że generalny wykonawca zalega im, czyli ponad 100 firmom, z wypłatą ponad 10 mln zł. Jak twierdzą, przez zaległości finansowe nie są już w stanie kupować materiałów budowlanych, dlatego blisko miesiąc temu wstrzymali prace przy budowie gmachu Chemii UG.

Tymczasem generalny wykonawca przekonuje, że o żadnym przerwaniu robót nie może być mowy.

- Prace na budowie Wydziału Chemii UG nie zostały wstrzymane na żadnym etapie - podkreśla Karolina Szydłowska, rzecznik prasowy Alpine Construction Polska. Dodaje też, że zaległości lada moment znikną. - W zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy regulowanie zobowiązań wobec podwykonawców. Na ten tydzień planowana jest wypłata kolejnych transz płatności - zapewnia.

Zobacz także: Budowa Trasy Słowackiego. Protest podwykonawców Hydrobudowy we Wrzeszczu [ZDJĘCIA]

Podwykonawcy, nie wierząc już jednak w szybką spłatę ze strony Alpine, wybierają się do władz uczelni.

- Zależało nam, by jeszcze w tym tygodniu spotkać się z kanclerzem UG i porozmawiać na temat wpłacania środków bezpośrednio podwykonawcom, a nie Alpine Construction. Niestety, poinformowano nas, że w tym tygodniu spotkanie jest niemożliwe i nie wiadomo kiedy w ogóle będzie możliwe - mówi Żuk. - Z tego powodu zamierzamy w poniedziałek złożyć wizytę kanclerzowi lub rektorowi jako nieproszeni goście. Jeśli to nie poskutkuje, będziemy blokować dalszą budowę. Jesteśmy podwykonawcami, a nie sponsorami!

Władze uczelni wczoraj odmówiły nam komentarza w tej sprawie. W ubiegłym tygodniu rzecznik uczelni podkreślała jednak, że przyjęto podwykonawców, a wpłat bezpośrednio mogą dokonać jedynie "podwykonawcom zatwierdzonym", czyli wcześniej zgłoszonych przez wykonawcę i zatwierdzonych przez uczelnię. - Takich jest może 6 czy 7 na ponad 100 - tłumaczą zaś właściciele firm.

Nie wiadomo też, czy budowa zakończy się na czas, czyli do października.

- Wszelkie kwestie związane z realizacją umowy, w tym termin ukończenia budowy, będą ustalane z inwestorem - mówi jedynie Karolina Szydłowska.

Czy pieniądze od inwestora powinny trafić bezpośrednio do podwykonawców?

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto