Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem!

Redakcja
Wchodząc na rower spalamy kalorie, poprawiamy kondycję i sylwetkę. To piękna alternatywa - zero korków i lepsze zdrowie. Do tej zmiany nawołują nas członkowie Rowerowej Gdyni.

Rower to tylko połączone ze sobą kawałki metalu - każdy z nas jechał na nim. Jak wiemy jest to alternatywa dla podroży na mniejsze i większe odległości. Codzienne jedziemy do pracy tą samą drogą, co dzień są korki i stoimy w nich kilkadziesiąt minut. Ale czy musimy jechać do pracy autem? Wystarczy założyć plecak na siebie, odkurzyć stary rower z piwnicy i ruszyć w drogę do pracy, szkoły czy na imprezę.

Niemożliwe?  W piątek (27 kwietnia) spod dworca SKM Gdynia Główna wyruszyli rowerzyści z Masy Krytycznej pokazując, że jest to możliwe. Celem Masy był długi przejazd od SKM Gdynia Główna ulicami: Dworcową, Janka Wiśniewskiego, Węzłem Ofiar Grudnia '70, Kontenerową, Estakadą Kwiatkowskiego (pieszo koło Zdublowanej Estakady), Wiśniewskiego, Węzłem Ofiar Grudnia '70, Polską, Chrzanowskiego, Św. Piotra, Waszyngtona aż do Muzeum Miasta Gdyni.

Choć droga była długa, ludzie nie przestraszyli się tej odległości. Na początku peletonu uformowała się bardzo liczna grupa, która prowadziła przejazd. Mimo utrudnienia w postaci zmiany trasy na 2 dni przed imprezą, organizatorzy łątwo poradzili sobie z problemem. Cały peleton był non-stop pod eskortą policji, której trzeba podziękować za tak dobrze zorganizowana opiekę. Jadąc ulicą Janka Wiśniewskiego rowerzyści stworzyli niemały korek na drodze, ale jechali dalej mając w głowach wiedzę, że chodzi tu o coś wartościowego, o komunikacyjną alternatywę.

Uczestnikami imprezy byli ludzie zarówno młodzi jak i starsi, a każdy z nich był na rowerze. Całość przebiegła składnie, a małe dzieci dostały od sponsorów kamizelki odblaskowe. Oczywiście obecni byli też wolontariusze w koszulkach Masy Krytycznej. Przejazd zakończył się pod Muzeum Miasta Gdyni, skąd część uczestników pojechało na ognisko zorganizowane na Polance Redłowskiej.

Wrażenia z takiej wielkiej imprezy rowerowej? Ja ich nie zapomnę i jeśli tam byliście, wiecie o co chodzi. To super uczucie widzieć rowerzystów obok siebie, za sobą i jeszcze daleko przed sobą. Tak więc kolego zostaw ten samochód i autobus, wskakuj na rower. Jedźmy razem i omińmy korki, bo ruch to zdrowie.

Zobacz też:

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto